Włosi są oczarowani. Tak, to o Zielińskim

2 godzin temu
Zdjęcie: fot. Eleven Sports


Piotr Zieliński spisał się znakomicie w meczu z Manchesterem City w Lidze Mistrzów. Spędził na murawie 66 minut, rozgrywając kilka kapitalnych akcji, czym wzbudził podziw włoskich mediów. Komplementom nie ma końca. Teraz na pochwały zdecydowała się "La Gazzetta dello Sport", która poświęciła cały artykuł Polakowi, pisząc o nim w samych superlatywach. "To dodatkowe wsparcie dla Inzaghiego" - ocenili dziennikarze.
- Czuję wielką dumę z faktu, iż jestem pierwszym polskim piłkarzem, który założy tę prestiżową koszulkę. Inter Mediolan to świetna drużyna i zrobię wszystko, co w mojej mocy, abyśmy osiągnęli jak najlepsze wyniki - mówił Piotr Zieliński tuż po transferze. Od samego początku media wieszczyły, iż może być znakomitym uzupełnieniem składu Simone Inzaghiego. Tym bardziej iż wpisuje się w filozofię trenera. I już od początku Polak udowadnia, iż tak właśnie jest. Zadebiutował w 4. kolejce Serie A z Monzą.

REKLAMA







Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria



I choć mecz zakończył się jedynie remisem 1:1, to nasz rodak otrzymał pozytywne oceny. Chwalił go sam szkoleniowiec. - Zieliński to wartościowy piłkarz, posiada dużą jakość i jest w stanie dać wiele drużynie. I jestem pewien, iż da nam wiele - mówił. I faktycznie, w środowy wieczór pomocnik spisał się jeszcze lepiej w starciu z Manchesterem City w Lidze Mistrzów. Wyszedł na murawę już od pierwszych minut. Mimo iż nie zdobył gola ani asysty, to znów był chwalony.
Włoskie media pieją z zachwytu nad Zielińskim. "Super gorliwy"
Komplementowały go m.in. włoskie media. "Polak robił ogromne wrażenie w obu fazach gry. I potwierdził to, co wydawało się latem: jest zawodnikiem idealnym pod dynamikę zespołu Inzaghiego. Bardziej niż Mychitarian, choćby jeżeli wydaje się to niemożliwe" - pisało tuttomercatoweb.com.


I choć od zakończenia spotkania minęły prawie dwie doby, to we Włoszech przez cały czas rozpływają się nad naszym rodakiem. Dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" zgodzili się z konkurencyjnymi redakcjami i także stwierdzili, iż Polak znakomicie wpisał się w filozofię szkoleniowca.
"Przyszedł za darmo do Interu po tym, jak uczynił Napoli świetnym. (...) W pierwszej partii po minięciu rywali rozpoczynał kontrataki. Wyróżniał się przy tym inteligencją taktyczną. Głównie skupiał się na obronie, podając piłki i atakując pomocników City. Ale kiedy ruszał do przodu, też radził sobie dobrze. Super gorliwy. To dodatkowe wsparcie dla Inzaghiego. (...) Taki Zieliński to fantastyczna wiadomość dla całego Interu" - podkreślali dziennikarze.



Zieliński poradził sobie z presją. "Nie przestraszyli go"
Ich zdaniem spotkaniem z Manchesterem Polak nieco zamazał "dość nudny" występ przeciwko Monzy. Włosi cieszą się, iż trener dał mu szansę do gry. "Przeciwko City zagrał tak, jak za dawnych czasów. (...) Potrzebował takiej gwiaździstej nocy. Był w stanie wyjść na otwartą przestrzeń, otrząsnąć się z kurzu, który opadł mu już na ramiona. (...) Nie przestraszyli go ani Erling Haaland, ani Kevin de Bruyne. Wręcz przeciwnie. Zmobilizowali go do działania i finalnie zagrał znakomicie" - dodawali dziennikarze.


Tym samym występ Zielińskiego z Manchesterem można uznać za sukces. Z pewnością zadowoleni z wyniku są też koledzy Polaka. Padł bezbramkowy remis, istotny dla Interu, bo na terenie rywala. W 2. kolejce Ligi Mistrzów ekipa z Mediolanu zagra z Crveną Zvezdą. Ten mecz zaplanowano na 1 października. Wcześniej Polaka i spółkę czekają mecze w Serie A. Najpierw zagrają z AC Milanem (22 września), a następnie z Udinese (28 września).
Idź do oryginalnego materiału