0 - tyle minut w obecnym sezonie spędził na boisku Arkadiusz Milik. 30-latek przez cały czas nie może wrócić do optymalnej dyspozycji po kontuzji, której doznał podczas towarzyskiego meczu z Ukrainą na początku czerwca. W zeszłym miesiącu Milik przeszedł zabieg artroskopowego szycia pozostałości łąkotki przyśrodkowej w lewym kolanie, który okazał się niezbędny.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki nie dowierza: Jak można za niego zapłacić 100 baniek?! [To jest Sport.pl]
Kiedy Milik wróci do gry? Włosi przekazali nowe wieści
Z tego powodu wychowanek Rozwoju Katowice w tej chwili jest w trakcie rehabilitacji. Kiedy możemy spodziewać się jego powrotu do gry? Ostatnio w tym temacie głos zabrali dziennikarze włoskiego "Tuttosport". Z ich informacji wynika, iż jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Polak powinien być gotowy do dyspozycji trenera na Superpuchar Włoch.
Turniej ten odbędzie się na początku stycznia (2-6 stycznia 2025). Wezmą w nim udział Inter Mediolan, Atalanta, AC Milan oraz Juventus, gdzie na co dzień występuje 73-krotny reprezentant Polski. Juventus zmierzy się z Milanem w półfinale. Jak na razie Thiago Motta na pozycji środkowego napastnika tak naprawdę może korzystać jedynie z Dusana Vlahovicia. Biorąc pod uwagę natłok meczów w różnych rozgrywkach, nie jest to zbyt komfortowa sytuacja.
Tym samym Arkadiusz Milik z pewnością przydałby się trenerowi w drugiej połowie sezonu. Kontrakt 30-latka z zespołem z Turynu wygasa 30 czerwca 2026 roku. Niewykluczone, iż nasz kadrowicz wcześniej opuści włoską drużynę. "O ile więc w drugiej połowie sezonu nie zdarzy się nieoczekiwana poprawa jego sytuacji, będzie to ostatni sezon tego zawodnika w Juventusie" - informowali niedawno Włosi.
Jednocześnie usługami Polaka interesuje się Galatasaray, do którego latem mógł trafić Nicola Zalewski. "Lider ligi tureckiej musi szukać nowego napastnika po tym, jak kontuzji kolana doznał Mauro Icardi. Mowa tutaj o zerwaniu więzadeł krzyżowych, co wyklucza powrót Icardiego do gry jeszcze w tym sezonie. W związku z tym Galatasaray musi dokonać transferu, a jednym z kandydatów jest właśnie Milik" - pisał Aleksander Bernard ze Sport.pl. Mimo to obecnym priorytetem piłkarza jest prawdopodobnie powrót do pełnego zdrowia.