Zaledwie 45 minut zagrał Lautaro Martinez w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów przeciwko FC Barcelonie. Największa gwiazda Interu Mediolan nie wyszła na drugą połowę z powodu naciągnięcia mięśnia zginacza lewego uda. Argentyńczyk nie wystąpił również w sobotnim meczu z Hellasem Verona i jego występ w rewanżu z Barceloną stoi pod znakiem zapytania.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki wprost o przyszłości Feio po finale Pucharu Polski! Oto cała prawda
Lautaro Martinez gotowy na mecz Inter Mediolan - FC Barcelona w Lidze Mistrzów?
Niedługo po informacjach o kontuzji Martineza włoskie media przekonywały, iż jego występ w rewanżu jest "mało prawdopodobny", a choćby "praktycznie niemożliwy". Portal internews24.com wskazał, iż słowa "kontuzja Lautaro, wprawiają kibiców Interu w drżenie", a bez niego będzie ciężko pokonać Barceloną.
Jednak "Tuttosport" w niedzielę 4 maja przekazał niespodziewane wieści na podstawie słów asystenta trenera Simone Inzaghiego. - Optymizm? Nie ma żadnej kontuzji, zobaczymy, jak nasz kapitan wyzdrowieje - miał powiedzieć Massimiliano Farris.
- Dziś warunki się zmieniły, ponieważ powrót do zdrowia pozostaje bardzo trudny, ale nie jest już niemożliwy. Dzisiejszy trening, jutrzejsze ostatnie szlify i rozbudzenie mięśni w dniu meczu będą najważniejsze dla zrozumienia, czy "Lauti" będzie w stanie zagrać w meczu. Da z siebie wszystko - dodał asystent trenera Interu.
Zdaniem "La Gazzetty dello Sport" sam Martinez jest bardzo zdeterminowany, by zagrać przeciwko Barcelonie i ciężko pracuje nad powrotem do zdrowia. "Piątkowe testy wykluczyły kontuzję i skróciły czas rekonwalescencji" - czytamy. W klubie pracują nad tym, by Argentyńczyk mógł zagrać chociaż kilka minut w najważniejszym meczu sezonu. Kluczową odpowiedź ma dać poniedziałkowy trening.
Inter Mediolan na San Siro podejmie FC Barcelonę we wtorek 6 maja o 21:00. W pierwszym spotkaniu padł remis 3:3, a sprawa awansuj pozostaje otwarta dla obu ekip.