Ekstraklasa wróciła do Płocka, sobotnie spotkanie miejscowej Wisły z Koroną Kielce z perspektywy trybun obejrzało 10 124 widzów. Gospodarze wystawili solidny młyn prowadząc przy tym przyzwoity doping.
Koroniarze do Płocka dotarli pociągiem specjalnym, ostatecznie na sektorze gości pojawiło się 540 wyjazdowiczów (w tym pojedyncze osoby z Naprzodu Jędrzejów). Podczas spotkania grupa Ultras Korona zaprezentowała ciekawą oprawę inspirując się jednym z horrorów, na płocie pojawiły się dwa transparenty tworzące hasło „POCZUJ NASZĄ OBECNOŚĆ”, którą uzupełniła sektorówka w mrocznym klimacie. Całą prezentację zakończyło racowisko.
Wisła Płock Ultras:
Na pierwszym po powrocie do ekstraklasy meczu przy Łukasiewicza 34 stawiło się niespełna 10 000 Nafciarzy. Jest to dobry wynik, choć wiadomo, iż lepiej wygląda 12 000, a najlepiej wygląda 13 800, więc jest co poprawiać. Doping na przyzwoitym poziomie, ale na trybunach dało się zauważyć, iż panują jeszcze wakacyjne nastroje, dlatego na następnym domowym meczu trzeba to trochę zmienić.
Przypominamy, iż na trybunie D wakacje już się skończyły, a trwały one tylko od zakończenia tamtego do rozpoczęcia tego sezonu. Przychodząc na trybunę południową musimy wymagać od samych siebie maksymalnego zaangażowania w to, co dzieje się na trybunach. Pamiętajcie też, iż trybuna D przeznaczona jest dla Fanatyków co oznacza, iż siedzenie podczas meczu jest niedopuszczalne tak samo jak nagrywanie tego, co się dzieje na niej w koło.
Podsumowując. Było spoko, ale może być zajebiście, i to od nas samych zależy, jak wyglądać będą nasze trybuny.
Korona Kielce:
