W ekipie z Grove nie mogą pogodzić się z karą dla Carlosa Sainza w Grand Prix Holandii i poprosili o jej ponowne rozpatrzenie.
Podczas jednego ze wznowień podczas Grand Prix Holandii, doszło do pojedynku, w którym starli się Carlos Sainz i Liam Lawson. Sainz obrał zewnętrzną linię pokonywania zakrętu i był wyraźnie z tyłu gdy Lawson zaczął zamykać drogę i doszło do kontaktu. Mimo iż był on delikatny, obaj kierowcy skończyli z przebitymi oponami i spadli na koniec stawki. Sainz dostał za to 10 sekund kary i 2 punkty karne.
Sainz już tuż po otrzymaniu informacji o karze stwierdził, iż to najbardziej niedorzeczna rzecz, jaką słyszał w całym życiu. Zastrzegł też, iż będzie chciał porozmawiać z sędziami o niej. Takiej rozmowy się nie doczekał, a w rozmowach z mediami powiedział, iż to był nieakceptowalny poziom sędziowania.
W trakcie wyścigu Sainz pokazał też ironicznie kciuk w górę Lawsonowi.
“Ten gość pokazuje mi kciuk w górę jakby to była moja wina. To był mój je*any zakręt!” – denerwował się Lawson.
Sainz vs Lawson at the restart 💥#F1 #DutchGP pic.twitter.com/xee2epqxef
— Formula 1 (@F1) August 31, 2025
Williams postanowił wykorzystać wszystkie możliwości by dać jednak Sainzowi możliwość porozmawiania z sędziami. Dlatego złożony został wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy.
Team Statement pic.twitter.com/8NnplcidV7
— Atlassian Williams Racing (@WilliamsRacing) September 4, 2025
Problem w tym, iż aby tak się stało, Williams musi przedstawić nowe dowody, które nie były znane sędziom w momencie rozpatrywania sprawy. A o takie może być trudno.