Iga Świątek szykuje się do zmagań w Dubaju, ale na tapecie wciąż jest temat jej porażki w półfinale turnieju w Dosze. Wiceliderka rankingu WTA uległa Jelenie Ostapenko 6:3, 6:1 i nie obroniła zeszłorocznego tytułu. Dlaczego to Łotyszka zeszła z kortu jako zwyciężczyni? O komentarz poproszono Tomasza Wiktorowskiego, który nie owija w bawełnę. Punktuje mocne strony rywalki nazywanej "koszmarem Igi". Brzmi to dla wiceliderki rankingu WTA jak bolesna prawda, wszak ani razu nie pokonała jeszcze Jeleny.