Wieści o reprezentacji Polski gwałtownie dotarły do Finlandii. Tak nas widzą

3 godzin temu
Reprezentacja Polski nie zawiodła i w selekcjonerskim debiucie Jana Urbana zremisowała 1:1 z Holandią. Biało-Czerwoni zaimponowali przede wszystkim walecznym podejściem - zwłaszcza w samej końcówce spotkania. Mecz z Holandią obserwowali też najbliżsi rywale polskiej kadry - Finowie. Wynik 1:1 działa na ich wyobraźnię. "Polacy wydali grzmiące ostrzeżenie" - czytamy na łamach tamtejszych mediów.
Reprezentacja Polski przez większą część spotkania z Holandią była jedynie tłem dla dużo lepszego przeciwnika, ale tego można było spodziewać się już przed meczem. Biało-Czerwoni mieli jednak swoje momenty, a ten najlepszy przyszedł w 80. minucie, gdy po niezłej akcji fantastycznym uderzeniem popisał się Matty Cash, którego bramka na 1:1 zapewniła Biało-Czerwonym remis.

REKLAMA







Zobacz wideo Ogromna burza w Widzewie! Trener wezwany na dywanik. "Groteskowa sytuacja"



Finowie zauważyli remis Polaków. "Rozczarowanie w Rotterdamie"
Ten wynik zauważono oczywiście w Finlandii, z którą Polacy już w niedzielę 7 września zagrają najważniejszy mecz w eliminacjach. Zwycięstwo znacząco przybliży Biało-Czerwonych do zajęcia przynajmniej drugiego miejsca w grupie, które gwarantuje udział w barażach o awans na mistrzostwa świata. Finowie oczywiście nie są zadowoleni z tego, iż Polacy wywalczyli w Holandii punkt.
"Polacy wydali grzmiące ostrzeżenie. Przemówiła armata obrońcy" - pisze atleetti.fi, które w ten sposób docenia strzał Matty'ego Casha. "To nie jest najlepszy wynik dla reprezentacji Finlandii, która z Polską walczy o zajęcie drugiego miejsca w grupie" - dodaje portal.


Serwis is.fi pisze o "rozczarowaniu w Rotterdamie" i podkreśla, iż choć Holandia zdominowała spotkanie, to "Polacy zaciekle się bronili". Portal zauważa też, iż Holandia, Polska i Finlandia w tej chwili mają po siedem punktów (Holendrzy zagrali jeden mecz mniej), co komplikuje sytuację w grupie.


Reprezentacja Polski zagra z Finlandią już w niedzielę 7 września o godzinie 20:45 na Stadionie Śląskim. Biało-Czerwoni będą faworytem w tym spotkaniu. Zwycięstwo sprawi, iż Polacy znacząco przybliżą się do zajęcie drugiego miejsca w grupie eliminacyjnej. Porażka byłaby katastrofą - Polacy musieliby liczyć na wpadki Finlandii w kolejnych meczach, żeby zachować jakiekolwiek szanse na awans.



Już teraz zachęcamy do śledzenia meczu Polska - Finlandia w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału