Wiemy, kto zagra w półfinałach LM. Dwa kluby już mają awans!

3 dni temu
Zdjęcie: Screenshot TNT Sports


Piłkarska Liga Mistrzyń wchodzi w decydującą fazę. O krok od awansu do półfinału jest FC Barcelona, która pierwszy mecz z VfL Wolfsburg wygrała aż 4:1. Dziś odbyły się rewanżowe spotkania Olympique Lyon - Bayern Monachium oraz Arsenal - Real Madryt. Zawodniczki z Francji były znacznie lepsze od Bawarek i wygrały to starcie aż 4:1. Piłkarki Arsenalu pokonały Real 3:0. Znamy pierwszą parę półfinałów!
Pierwsze ćwierćfinałowe mecze Ligi Mistrzyń, które odbyły się w zeszłym tygodniu zapowiadały bardzo interesujące rewanże. Jedynie FC Barcelona z Ewą Pajor w składzie nie dała żadnych szans Wolfsburgowi. Piłkarki z Katalonii wygrały to spotkanie aż 4:1, a Niemki nie sprawiły niemal żadnego zagrożenia. Jednak w pozostałych meczach przewaga zwycięzcy wynosiła jedynie dwa gole.


REKLAMA


Zobacz wideo Kamiński dostał pytanie o cieszynkę Świderskiego. "Temat będzie poruszony"


Pogrom we Francji. Olympique Lyon nie dał szans Bayernowi
Dlatego piłkarki Bayernu Monachium mogły dzisiaj liczyć na odrobienie strat z pierwszego meczu z Olympique Lyon (0:2). By odnieść sukces potrzeba jednak czegoś więcej niż posiadania piłki - na przykład celnych strzałów. A te oddawały niemal wyłącznie zawodniczki z Francji. Bayern Monachium wyszedł na prowadzenie pierwszy, po bramce Klary Buhl w 33. minucie. Problem w tym, iż było to jedyne celne uderzenie Bayernu w tym meczu.


W drugiej połowie dobrze bawili się już wyłącznie kibice gospodarzy. Tuż po przerwie gola na 1:1 strzeliła Daelle Melchie Dumornay, która wykorzystała fakt, iż piłkarki Bayernu pogubiły się w defensywie i strzeliła głową po dośrodkowaniu Kadidiatou Diani. W 60. minucie było już 3:1. Najpierw fatalny błąd popełniła obrończyni Bayernu, która w niegroźnej sytuacji oddała piłkę Diani. Chwilę po niej bramkę zdobyła Tabitha Chawinga, której Diani wystawiła piłkę do pustej bramki.


Po tych golach sprawa awansu była już rozstrzygnięta. Olympique Lyon dobił jeszcze rywalki bramką na 4:1 w doliczonym czasie gry i stał się pierwszą drużyną, która wywalczyła awans do półfinału Ligi Mistrzyń.
Szalona pogoń Arsenalu. Zaskoczyły Real w trzy minuty
Ogromnych emocji dostarczył drugi dzisiejszy ćwierćfinał. Piłkarki Realu wygrały pierwszy mecz 2:0. Po pierwszej połowie rewanżu wydawało się, iż mimo słabej gry uda im się wywalczyć awans. Tylko iż Arsenal miał inne plany na ten wieczór. Po przerwie od razu strzelił gola na 1:0. Alessia Russo urwała się obrończyniom Realu i wykorzystała perfekcyjne dośrodkowanie od Chloe Kelly,


W 49. minucie było już 2:0. Tym razem wrzutkę od Kelly wykorzystała Mariona Caldentey. W tej sytuacji nie popisała się Misa Rodriguez - bramkarka Realu Madryt.


10 minut później Arsenal ostatecznie odwrócił losy meczu. Drugiego gola w tym spotkaniu strzeliła Alessia Russo. Piłkarki Realu znów nie poradziły sobie z dośrodkowaniem - tym razem z rzutu wolnego - i kibice Arsenalu mogli cieszyć się z bramki na 3:0.


W 71. minucie Russo strzeliła hat-tricka, ale ten gol ostatecznie nie został uznany. Piłkarki Realu nie miały jednak żadnego pomysłu, żeby powstrzymać dziś Arsenal - nie mówiąc o samodzielnym stworzeniu jakiegokolwiek zagrożenia. Zawodniczki z Londynu odrobiły straty i dzięki wygranej 3:0 wywalczyły awans do półfinału Ligi Mistrzyń. W nim zagrają z Olympique Lyon.


Za to już w czwartek 27 marca zostaną rozegrane kolejne dwa rewanże ćwierćfinałów Ligi Mistrzyń. Już o 18:45 FC Barcelona zagra z Wolfsburgiem. Ewa Pajor i spółka są zdecydowanymi faworytkami do awansu po wygranej 4:1 w pierwszym meczu. O 21:00 Chelsea spróbuje odrobić dwubramkową stratę z pierwszego spotkania z Manchesterem City (0:2). Zachęcamy do śledzenia meczów Ligi Mistrzyń w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału