Wielkie zamieszanie po transferze Wilfredo Leona. "Niezwykle ryzykowny ruch"

21 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


Wilfredo Leon był bohaterem najgłośniejszego siatkarskiego transferu tego lata. Atakujący reprezentacji Polski przeniósł się z włoskiej Perugii do Bogdanki LUK-u Lublin. Dość zaskakującą tezą na temat tych przenosin podzielił się ekspert Oskar Kaczmarczyk. Jego zdaniem może przynieść lublinianom sporo problemów. - To niezwykle ryzykowny ruch - stwierdził.
Wilfredo Leon od tego sezonu będzie grał w siatkarskiej Plus Lidze. Uznawany niegdyś za najlepszego siatkarza świata 31-latek wybrał jednak dość zaskakujący kierunek. Postawił na dopiero piątą drużynę poprzedniego sezonu - Bogdankę LUK Lublin, w której próżno szukać innych wielkich gwiazd. Z dość sporą rezerwą do tego transferu podchodzi były trener, asystent i statystyk - Oskar Kaczmarczyk.


REKLAMA


Zobacz wideo Mateusz Masłowski po przegranej z Suwałkami: Jesteśmy źli na siebie


Zamieszanie wokół Wilfredo Leona. "Co z nim nie tak?"
Ekspert w wywiadzie udzielonym Weszło.com podzielił się swoimi obawami związanymi z przyjściem Leona do Lublina. - To jest to na pewno hiper istotny transfer do PlusLigi i czapki z głów, iż działacze potrafili do tego doprowadzić, ale ja tu widzę więcej zagrożeń dla klubu i całego otoczenia lublińskiego - przyznał.


Kaczmarczyk przywołał sytuację, w której Leon miał okazję na debiut, ale z powodów zdrowotnych nie wyszedł na parkiet choćby na chwilę. - W ostatni weekend mieliśmy w Lublinie turniej Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Leon nie zagrał w obu meczach. Hala wypełniona po brzegi, wszyscy zadają pytanie: "Gdzie jest Wilfredo? Co z nim nie tak? Przyszliśmy na niego, a on nie gra". Klub musi pisać komunikaty - przypomniał.
Brutalna prawda o Leonie. Ekspert mówi prosto w oczy. "Nie będzie w stanie grać w każdym spotkaniu"
Jak tłumaczył wówczas klub, "przed sezonem ligowym uzasadnionym będzie poddanie Wilfredo Leona terapii regeneracyjnej", przez co jego debiut się opóźni. Fani byli jednak mocno rozczarowani. Kaczmarczyk zauważył, iż podobne sytuacje mogą się powtarzać. - Myślę, iż w trakcie wyczerpującego sezonu, który nas czeka, Leon nie będzie w stanie grać w każdym spotkaniu. A z drugiej strony będą te ciągłe oczekiwania prostego kibica. To wymaga bardzo dojrzałego środowiska siatkarskiego. o ile ludzie z klubu wykażą się dojrzałością, być może nie będzie dużych kłopotów - stwierdził.


Innym problemem może okazać się brak odpowiedniego wsparcia ze strony kolegów. Potencjał Leona może nie zostać w pełni wykorzystany, a to będzie rodziło dalszą frustrację. - Pozyskanie tak wielkiej gwiazdy do drużyny, w której nie ma choćby drugiej gwiazdy, to zawsze niezwykle ryzykowny ruch, bo oczekiwania rosną w ułamku sekundy - dodał ekspert. Debiut Leona powinien nastąpić w piątek 20 września o godz. 20:30, kiedy to Bogdanka LUK Lublin zmierzy się z Treflem Gdańsk. W pierwszej kolejce przeciwko Aluronowi Warcie Zawiercie (3:2) atakującego ponownie zabrakło.
Idź do oryginalnego materiału