Wielkie rozstanie w Rakowie Częstochowa. Były trener podejmie się nowego wyzwania

3 godzin temu
Zdjęcie: Polski trener Dawid Szwarga Źródło: Newspix.pl / Marcin Bryja


Dawid Szwarga w ubiegłym sezonie prowadził Rakowa Częstochowa. Po powrocie Marka Papuszna, wrócił na stanowisko asystenta. Jak pokazuje czas, nie na długo. niedługo znów zostanie pierwszym trenerem.


Dawid Szwarga w ubiegłym roku zgodził się przyjąć trudne wyzwanie. Po odejściu Marka Papszuna przejął Rakowa Częstochowa. Był to dla niego debiut w roli pierwszego trenera. Debiut, który przypadł na grę w eliminacjach Ligi Mistrzów, a następnie w fazie grupowej Ligi Europy. Starszy ze szkoleniowców wrócił do klubu po roku przerwy, a Szwarga znów stał się asystentem. Aktualna sytuacja potrwa jednak jeszcze kilka tygodni, bowiem 34-latek niedługo znów zostanie głównym trenerem.


Dawid Szwarga znów zostanie pierwszym trenerem


Tym razem Szwarga nie obejmie znów Rakowa, a zejdzie poziom niżej. Wraz z początkiem przygotowań do rundy wiosennej Betclic 1. Ligi rozpocznie prace w Arce Gdynia. Decyzja o tyle zaskoczyła cały świat polskiego futbolu, iż zespół z Pomorza radzi sobie w tej chwili bardzo dobrze pod wodzą tymczasowego trenera Tomasza Grzegorczyka. „Żółto-Niebiescy” są w tej chwili trzecim zespołem w tabeli.


– Proces wyboru nowego trenera trwał wiele tygodni. Trener Dawid Szwarga również potrzebował czasu w ustalenie wszelkich formalności z obecnym pracodawcą. Kiedy doszliśmy do porozumienia, uznaliśmy – wspólnie z Rakowem Częstochowa – iż czas przerwy reprezentacyjnej będzie najwłaściwszy na komunikację z obu stron – powiedział prezes Arki Marcin Gruchała dla oficjalnej strony klubu.


Arka Gdynia sięga po byłego trenera Rakowa Częstochowa


Przez najbliższe tygodnie Dawid Szwarga przez cały czas będzie współpracować z Markiem Papszunem. Z czasem podejmie się zadania przywrócenia Arki do grona ekstraklasowiczów. Gdynianie ostatni raz rywalizował na najwyższym poziomie w okresie 2019/2020.


W poprzednim sezonie zespół z województwa pomorskiego w zaskakującym stylu nie zdołał wywalczyć awansu. Najpierw w ostatniej chwili wypadł z czołowej dwójki w tabeli na rzecz GKS-u Katowice, a następnie przegrał baraże z Motorem Lublin.
Idź do oryginalnego materiału