Na koniec sezonu Piast Gliwice się obudził i wygrywa mecz za meczem. Gliwiczanie wygrali z Zagłębiem Lubin (2:0), pokonali walczącą o europejskie puchary Pogoń Szczecin (2:0) i rozprawili się z Wartą Poznań (2:0). Tym samym udało im się uciąć wszelkie spekulacje dotyczące ich spadku z ligi - przed początkiem tej serii mieli tylko trzy punkty przewagi nad 16. wówczas Puszczą Niepołomice.
REKLAMA
Zobacz wideo Załamany Kamil Grosicki: Przepraszam! Zawiedliśmy, ja zawiodłem
Korona remisuje z Piastem. Nic jej to nie daje
Za to kielczanie grają w kratkę i potrzebowali dziś wygranej. Do końca sezonu Korona zagra jeszcze tylko z Jagiellonią Białystok, Ruchem Chorzów i Lechem Poznań - można wyobrazić sobie łatwiejszy terminarz w walce o pozostanie w lidze. Początek meczu nie wskazywał jednak na to, żeby którejkolwiek drużynie zależało na wygranej - choć to goście grali słabiej. Jedną z najciekawszych prób w tym czasie był strzał Dawida Błanika z rzutu wolnego z 15. minuty, ale z tym uderzeniem bramkarz Piasta nie miał większych problemów.
Wydawało się, iż mecz będzie powoli zmierzał do bezbramkowego remisu. Jednak jeszcze przed przerwą o emocje w tym meczu postarał się Piast Gliwice. W 28. minucie Tomasz Mokwa podał na skrzydło do Miłosza Szczepańskiego, który z łatwością uciekł Piotrowi Malarczykowi. Pomocnik wszedł w pole karne i zagrał do wbiegającego na piąty metr Michaela Ameyawa. Obrońcy Korony kompletnie odpuścili krycie w tej sytuacji.
Po tej bramce kielczanie długo nie wyglądali, jakby byli w stanie cokolwiek osiągnąć w tym spotkaniu. W 61. minucie pomocną dłoń postanowił podać im Tomasz Mokwa. Obrońca Piasta chciał wykopać piłkę, ale trafił nogą w próbującego mu przeszkodzić Adriana Dalmau. Szymon Marciniak nie miał żadnych wątpliwości i od razu podyktował rzut karny. Poszkodowany Hiszpan wykorzystał jedenastkę.
Do końca spotkania nie padła już żadna bramka. Remis 1:1 oznacza, iż Korona pozostaje w strefie spadkowej. Puszcza Niepołomice ma nad nią jeden punkt przewagi, ale czeka ją jeszcze poniedziałkowy mecz z Pogonią Szczecin. Niepołomiczanie następnie zagrają jeszcze z Wartą Poznań, Górnikiem Zabrze i Piastem Gliwice.