Reprezentacja Polski gra się w piątek z Mołdawią w meczu towarzyskim rozegranym na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 20:45 i formalnie stanowi element przygotowań do kolejnych spotkań w eliminacjach mistrzostw świata 2026. Mecz miał jednak również szczególny, symboliczny wymiar.
Polska gra towarzyszki mecz z Mołdawią
Jest to bowiem ostatni występ Kamila Grosickiego w narodowych barwach. Doświadczony piłkarz oficjalnie pożegnał się z kadrą. Na boisko wybiegł z opaską kapitańską, co stanowiło gest uznania ze strony drużyny oraz sztabu szkoleniowego, podkreślający jego wieloletni wkład w rozwój polskiego futbolu.
Kiedy selekcjoner Michał Probierz ogłosił wyjściowy skład, znaleźli się w nim: Bułka – Skrzypczak, Bednarek, Kiwior – Cash, Moder, Slisz, Szymański, Zalewski – Buksa, Grosicki. Robert Lewandowski pojawił się tylko na ławce rezerwowych.
Choć mecz ma towarzyski charakter, nie zabrakło emocji – zarówno na murawie, jak i na trybunach. Dla części zawodników jest to okazja do zaprezentowania się przed kolejnymi eliminacyjnymi wyzwaniami, a dla Grosickiego – moment pełen wzruszeń i refleksji.
W sercu nie tylko kadra. Kamil Grosicki legendą Pogoni Szczecin
Przypomnijmy, iż Grosicki od lat związany jest z Pogonią Szczecin, w której pełni funkcję kapitana i występuje na pozycji pomocnika. W latach 2008–2025 reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej.
Brał udział w trzech turniejach mistrzostw Europy – w 2012, 2016 i 2024 roku – oraz dwóch mundialach: w 2018 i 2022. Jego wkład w rozwój polskiej piłki został doceniony włączeniem do Klubu Wybitnego Reprezentanta.