Iga Świątek rozgrywa znakomite zawody w Cincinnati. Najpierw pokonała Anastazję Potapową. Następnego meczu nie musiała choćby rozgrywać, gdyż Marta Kostjuk wycofała się z powodu kontuzji nadgarstka. Polka miała trzy dni przerwy, po których wróciła na kort i nie dała większych szans Soranie Cirstei. Tak samo było zresztą w starciu z Anną Kalinską. - Cieszę się, iż od początku byłam bardzo aktywna. Nie było to łatwe, ale jestem szczęśliwa, iż grałam solidnie i utrzymałam wystarczającą intensywność, aby wywierać presję - podsumowała Świątek.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Świątek znów to zrobiła. Te statystyki robią gigantyczne wrażenie
Dzięki zwycięstwu z Rosjanką Świątek awansowała do półfinału zmagań, w którym zmierzy się z Jeleną Rybakiną. Sukces ten odbił się szerokim echem, zwłaszcza iż po raz kolejny zapisała się na kartach historii. Portal Opta Ace wskazał, iż Polka została najmłodszą zawodniczką, która trzy razy z rzędu awansowała do półfinału turnieju w Cincinnati.
Na tym jednak nie koniec. 24-latka została również trzecią najmłodszą tenisistką w historii z 21 półfinałami w zawodach rangi WTA 1000. Kto dokonał tego szybciej? Martina Hingis oraz legendarna Maria Szarapowa. "Jakość" - podsumowano.
Agnieszka Niedziałek wskazała, iż podczas piątkowego meczu Iga Świątek była lepsza od rywalki, zwłaszcza w jednym aspekcie. "Rosjanka rzeczywiście miała spore problemy z nadążeniem za akcją podczas wymian, w których będąca trzecią rakietą świata Świątek tradycyjnie narzucała bardzo mocne tempo" - możemy przeczytać na Sport.pl. "Spóźniona" - to słowo wielokrotnie padało z ust komentującej mecz w Canal+ Joanny Sakowicz-Kosteckiej w odniesieniu do 34. zawodniczki światowego rankingu.
Świątek ma ostatnio znakomity bilans bezpośrednich meczów z Rybakiną, co może napawać tylko optymizmem. Wygrała cztery mecze z rzędu, natomiast po raz ostatni poległa w kwietniu 2024 roku podczas zawodów w Stuttgarcie. - Iga jest świetną zawodniczką. Na pewno będzie to wymagający mecz. Postaram skupić się na sobie i odpocząć przed tym spotkaniem. Mam nadzieję, iż pokażę dobry tenis - powiedziala Kazaszka po piątkowym zwycięstwie z Aryną Sabalenką.