3 lipca tego roku świat piłki nożnej obiegła tragiczna wiadomości. Właśnie tego dnia w wypadku samochodowym zmarł Diogo Jota, portugalski napastnik, grający w Liverpoolu. Zginął on w wieku 28 lat wraz ze swoim bratem Andre Silvą. Jota dla Liverpoolu zagrał 182 mecze (zdobył 65 goli i miał 26 asyst).
REKLAMA
Zobacz wideo Syn Jana Urbana skradł show! "Będę musiał się przejechać"
Skandal kibicowski przed meczem o Tarczę Wspólnoty
W niedzielne popołudnie piłkarze Liverpoolu grali o Tarczę Wspólnoty (Charity Shield). Zmierzyli się ze zdobywcą Pucharu Anglii z ubiegłego sezonu - Crystal Palace. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego odbyła się minuta ciszy pamięci Joty. Wtedy doszło do skandalu. Część kibiców nie uszanowała bowiem minuty ciszy.
"Początkowo hołd został uszanowany przez obie drużyny i kibiców, ale po okrzykach niewielkiej grupy osób na widowni sędzia przerwał uroczystość. Początkowe okrzyki spotkały się z buczeniem, co zmusiło arbitra do interwencji i przedwczesnego przerwania ciszy" - pisze Goal.com.
"Kibice Palace są absolutnie haniebni, najgorsi w całej Premier League. Dziś wygwizdali minutę ciszy dla dwóch osób, które straciły życie w najbardziej tragicznych okolicznościach" - napisał w serwis X dziennikarz Stuart Armour.
Takie zachowanie kibiców bardzo skrytykowali byli piłkarze: Darren Fletcher i Ally McCoist, komentatorzy TNT Sports.
- Dlaczego u licha na stadionie jest kilka osób, które psują taki moment. To absolutnie nie mieści mi się w głowie - powiedział Fletcher. - To naprawdę przeczy logice - dodał McCoist.
Mecz zdecydowanie lepiej zaczął Liverpool. Po zaledwie 240 sekundach precyzyjnym strzałem z 16 metrów popisał się sprowadzony z Eintrachtu Frankfurt - Hugo Ekitike. Asystę przy jego trafieniu miał inny nowy nabytek - Florian Wirtz (poprzednio Bayer Leverkusen).
W 17. minucie do remisu z rzutu karnego doprowadził Jean-Philippe Mateta. Cztery minuty później Liverpool znów prowadził, a gola zdobył a jakże - nowy nabytek - Jeremie Frimpong (Bayer Leverkusen). Holender przelobował bramkarza z ostrego kąta.
Crystal Palace walczył jednak o doprowadzenie do remisu. Udało mu się do w 77. minucie, a bramkę strzelił Ismaila Sarr. Po regulaminowym czasie był remis 2:2 i doszło do rzutów karnych.
Zobacz także: Salah nie wytrzymał. Tak odpowiedział UEFA. 76 milionów wyświetleń
Już w pierwszej serii pomylił się gwiazdor Liverpoolu - Mohamed Salah. Potem spudłowali też Alexis Mac Allister i Harvey Elliott. Zawodnicy Crystal Palace mieli dwie pomyłki (Eberechi Eze i Borna Sosa) i wygrali karne 3:2.
Mecz o Tarczę Wspólnoty: Liverpool - Crystal Palace 3:2 po rzutach karnych (2:2, 2:1)
Bramki: Ekitike (4.), Frimpong (21.) - Mateta rzut karny (17.), Sarr (77.).