Jeszcze jakiś czas temu wydawało się, iż to już koniec kariery Mateja Zagara. Słoweniec w latach świetności był gwiazdą Stali Gorzów w PGE Ekstralidze i uczestnikiem cyklu Grand Prix. Miniony sezon był dla niego stracony, nie podpisał nigdzie kontraktu, a ilość zawodów, w których wziął udział można policzyć na palcach jednej ręki. Teraz jednak wraca na poważnie. Został ogłoszony zawodnikiem Autona Unii Tarnów, Birmingham Brummies oraz będzie startował z... chorwacką licencją. To efekt zawirowań ze słoweńską federacją.