W czwartek 28 listopada Iga Świątek wydała oświadczenie, w którym wyznała, iż w jej organizmie znaleziono śladowe ilości trimetazydyny, które pojawiły się tam na skutek fabrycznego zanieczyszczenia leku z melatoniną. Polka został "symbolicznie" ukarana miesięcznym zawieszeniem, które wygaśnie w pierwszym tygodniu grudnia. Jean-Claude Alvarez, profesor farmakologi i dyrektor laboratorium toksykologicznego w Garches mówi, iż w tej sprawie doszło do poważnego błędu.