US Open dla obu tenisistek był turniejem szczególnym. Japonka w 2018 roku w Nowym Jorku zdobyła pierwszy wielkoszlemowy tytuł, a dwa lata temu powtórzyła ten sukces. Z kolei Gauff to Amerykanka, więc siłą rzeczy przykłada szczególną wagę właśnie do tych zawodów. Zresztą i dla niej był to pierwszy w karierze triumf odniesiony w Wielkim Szlemie, czego dokonała w 2023 roku.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem
Tegoroczna edycja dla jednej i drugiej miała za to stanowić reset. Na moment przed startem amerykańskich zawodów tenisistki rozpoczęły współpracę z nowymi szkoleniowcami. Za grę Gauff, która po Rolandzie Garrosie rozczarowywała na korcie, teraz odpowiada Gavin MacMillan, nazywany specjalistą od biomechaniki. Z kolei Osakę prowadzi Tomasz Wiktorowski. I ta kooperacja rozpoczęła się naprawdę dobrze, czego potwierdzeniem były wyniki tenisistki w Nowym Jorku. W trzeciej rundzie turnieju pokonała wyżej notowaną Darię Kasatkinę (6:0, 4:6, 6:3).
Japonka ustawiła grę przełamaniem
Już pierwszy set pokazał, iż chociaż Gauff znajdowała się aż 21 pozycji rankingowych wyżej od Osaki, to nie będzie miała łatwej przeprawy. Naomi już na początku zaskoczyła rywalkę, doprowadzając do jej przełamania. Następnie wygrała swojego gema serwisowego do zera.
Gauff gwałtownie musiała się otrząsnąć. I chociaż do kolejnej straty podania już nie dopuściła, to sama nie mogła ugryźć Osaki przy jej serwisie. Jej nastroju z pewnością nie poprawiały niektóre widowiskowe akcje, bo kiedy do takich dochodziło, to na swoją korzyść rozstrzygała je 27-latka. Jak wtedy, gdy obie zdecydowały się pograć przy siatce, ale to świetne uderzenie Osaki zakończyło wymianę.
Ostatecznie tenisistka z Japonii rozstrzygnęła partię na swoją korzyść 6:3. Po przełamaniu Gauff w pierwszym gemie, dokonała tego tez w ostatnim, kiedy zrezygnowana Amerykanka popełniała kolejne proste błędy.
Osaka w ćwierćfinale US Open!
Pierwsza połowa drugiego seta miała przebieg zupełnie nieadekwatny do wyniku. Osaka bowiem była tenisistką lepszą. To ona grała lepiej, wręcz z odrobiną magii. W niektórych akcjach wręcz dominowała rywalkę.
Mimo to Gauff w sobie tylko znany sposób utrzymywała własne podanie. Pękła jednak w szóstym gemie. Ta porażka była dla niej symbolicznym wywieszeniem białej flagi. Przegrywała już 4:2, rywalka za chwilę miała serwis. Chwilę później było Japonka była już o gema od wygrania całej partii. I chociaż w ostatnim Gauff ponownie miała serwis, a choćby wygrywała 40:15, to wyglądała, już jakby chciała zejść z kortu. W efekcie Japonka zdołała odwrócić przebieg gry. Triumfowała 6:2 i po zaledwie 66 minutach meczu zameldowała się w kolejnej fazie wielkoszlemowego turnieju!
Rywalką Osaki w 1/4 US Open będzie lepsza tenisistka z pary Marta Kostjuk - Karolina Muchova.
Naomi Osaka 6:3, 6:2 Coco Gauff
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU