Iga Świątek od nieco ponad miesiąca ma przerwę od grania. Po raz ostatni na korcie pojawiła się przy okazji turnieju Billie Jean King Cup w Gorzowie Wielkopolskim. Od tamtej pory regeneruje się przed startem kolejnego sezonu. Powrót do rywalizacji będzie oczywiście podporządkowany przygotowaniom do Australian Open - jedynego turnieju Wielkiego Szlema, w którym Polka nie zdobyła głównego trofeum. Mimo to w jej kalendarzu znalazło się miejsce na bardzo nietypową imprezę.
REKLAMA
Zobacz wideo Jaką Igę Świątek zobaczymy w 2026? Jej trener zapowiada zmiany
Tam zagra Świątek na kilka dni przed Australian Open. Wszystko jasne
W piątek oficjalna strona Australian Open poinformowała, iż Świątek dosłownie tuż przed rozpoczęciem zmagań w głównej drabince, weźmie udział w AO 1 Point Slam. Co to takiego? Chodzi o turniej, który zostanie rozegrany w środę 14 stycznia na Rod Laver Arena w Melbourne, czyli arenie zmagań tradycyjnego Australian Open. Główną nagrodą będzie w nim kwota miliona dolarów. Zasady będą jednak zupełnie inne niż zwykle.
W zawodach poza profesjonalnymi tenisistami będą uczestniczyć... amatorzy. O zwycięstwie w danym meczu rozstrzygnie zaś zaledwie jedna akcja. O tym, kto będzie serwował, zadecyduje rzut monetą lub gra w "kamień, papier, nożyce". Amatorzy będą mieli do dyspozycji dwa serwisy, a zawodowcy tylko jeden. Całe zmagania rozegrane będą systemem pucharowym, a więc jedna porażka będzie skutkowała odpadnięciem. Wynik rywalizacji może być więc całkowicie nieprzewidywalny.
Świątek kontra... amatorzy z Australii. To nie żart
Poza Świątek swój udział w imprezie zapowiedzili już m.in. Jannik Sinner, Carlos Alcaraz, Nick Kyrgios czy Coco Gauff. - To, iż gwiazdy takie jak Iga Świątek, Jannik Sinner i Coco Gauff są zaangażowane w grę ze zwykłymi Australijczykami, którzy będą kwalifikowali się do turnieju w mistrzostwach stanowych, idealnie oddaje istotę tego wydarzenia - łączenie ludzi poprzez tenis w ekscytujący i inkluzywny sposób - powiedział dyrektor zawodów Craig Tiley.
Spośród amatorów w głównej drabince zobaczymy tylko mistrzów każdego z sześciu stanów Australii. Organizatorzy zapewnią im na ten czas zakwaterowanie, posiłki i transport. Ten, który utrzyma się w turnieju najdłużej, otrzyma w nagrodę samochód - najnowszą Kię EV3 GT-Line. Z kolei dla końcowego zwycięzcy poza milionem dolarów przewidziany jest puchar wykonany z australijskiego srebra, zaprojektowany i stworzony przez ABC Bullion.

2 godzin temu














