Wielka burza po tym, co Sabalenka powiedziała do Anisimovej. "Jak zwykle"

1 dzień temu
Aryna Sabalenka nie może być zadowolona z tegorocznego Wimbledonu. Białorusinka była zdecydowaną faworytką do zwycięstwa w tym turnieju wielkoszlemowym, a ostatecznie w półfinale była gorsza od Amandy Anisimovej (4:6, 6:4, 4:6). W trakcie meczu Sabalenka była widocznie poirytowana. Za jedną z sytuacji w trzecim secie posypały się na nią gromy. Białorusinka miała żal do Anisimovej za brak przeprosin.
To nie był najlepszy mecz Aryny Sabalenki. Białorusinkę mogła wybić z rytmu przerwa w grze spowodowana zasłabnięciem jednego z kibiców. Wtedy liderka rankingu WTA zachowała się świetnie - i zaniosła butelkę wody potrzebującej osobie.


REKLAMA


Zobacz wideo Zbudował skocznię w ogrodzie, teraz organizuje tam konkursy. Jak wyglądają skoki amatorów?


Tak zachowała się Sabalenka wobec Anisimovej. Kibice są wściekli
Dużo gorzej Białorusinka zachowywała się podczas gry. Widać było, iż jest poirytowana przebiegiem spotkania. Jej krzyki spowodowane frustracją było słychać na trybunach i w telewizji. O krzykach Sabalenki jest zresztą ostatnio głośno. - Jak możesz krzyczeć, gdy uderzasz piłkę i krzyczeć, gdy ja ją uderzam? Musimy zmienić zasady. Następnym razem, gdy będziemy grać, będę krzyczeć, gdy ona będzie zagrywać - zapowiadała Qinwen Zheng po porażce z Sabalenką w Roland Garros.
Ale nie na krzyki Sabalenki zwrócono najwięcej uwagi w meczu z Anisimovą. Po jednym ze straconych punktów w trzecim secie miała do niej pretensje o... brak przeprosin. - Czemu nie przeprosiłaś? - rzuciła do rywalki, gdy ta zdobyła punkt "po siatce".


Sama Sabalenka przyznała po meczu, iż w pewnym momencie była wściekła na Anisimovą. Wielu kibiców wyraża się o Białorusince bardzo negatywnie po tym starciu.
"Przepraszam, ale to nie jest czas na to, żeby Sabalenka krytykowała swoją przeciwniczkę. To jej krzyki przeszkadzają i są irytujące. Nie szanuje nikogo, ale sama domaga się szacunku dla siebie" - uważa jeden z kibiców.


"Sabalenka krzycząca na Anisimovą 'nie przeprosiłaś' pomiędzy gemami. Oczywiście, iż jej prawdziwa natura ujawnia się, gdy przegrywa. Bardzo się cieszę, iż wygrała Amanda" - dodaje kolejny.


"Sabalenka jak zwykle nie umie przegrywać. 'Czemu nie przeprosiłaś'. Dziewczyno, trochę powagi" - czytamy w kolejnej opinii.


"Ciągle skrzeczy, gdy dotyka piłkę i to choćby wtedy, gdy już dawno przekroczy siatkę. To niesportowe zachowanie. Kropka" - komentuje kolejny fan.


Nie brakowało też wielu ostrzejszych słów. Porażka Sabalenki w półfinale Wimbledonu oznacza, iż będzie to trzeci turniej wielkoszlemowy w tym sezonie, którego nie wygra. W finale Wimbledonu Amanda Anisimova zagra z Igą Świątek. Ten mecz odbędzie się w najbliższą sobotę. Zachęcamy do śledzenia tego spotkania w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału