Przed sezonem mało kto w to wierzył, ale po znakomitych występach polskich drużyn w pucharach nasza Ekstraklasa pierwszy raz w historii awansowała do TOP 15 europejskich lig. A to oznacza pięć drużyn w walce o Europę, w tym dwie w bitwie o Ligę Mistrzów!" - pisał dziennikarz Sport.pl Kacper Sosnowski.
REKLAMA
Zobacz wideo Co dalej ze Szczęsnym? Wielki mecz, a zaraz emerytura?
Wichniarek wytknął czas powołań. Szczere słowa
Wydawać się mogło, iż nic nie zmąci czwartkowej euforii po awansie Jagiellonii i Legii do 1/4 finału Ligi Konferencji. Powołanie selekcjonera Michała Probierza na marcowe zgrupowanie reprezentacji jednak wszystko zmieniły.
Czytaj także:
UEFA grubo przesadziła. Kuriozum. A my cieszymy się z Legii i Jagiellonii
Probierz w dniu, w którym polska piłka klubowa odniosła tak duże sukcesy, zdecydował się na powołanie zaledwie jednego piłkarza z ekstraklasy. To Bartosz Mrozek z Lecha Poznań, który prawdopodobnie będzie tylko rezerwowym bramkarzem. W gronie powołanych nie ma ani jednego piłkarza Jagiellonii i Legii, choć wielu domagało się na przykład Mateusza Skrzypczaka.
Oficjalnie. To z nimi zagra reprezentacja Polski. Będzie rewanż za kompromitację stulecia!
W gronie niezadowolonych jest także Artur Wichniarek. Były reprezentant Polski, a w tej chwili ekspert Kanału Sportowego wytknął czas ogłoszenia powołań:
- Powołania minutę po awansie Legii. Nie można poczekać do piątku, zrobić jakiejś fajnej konferencji, poopowiadać, dlaczego tak, a nie inaczej? - te słowa Wichniarka cytuje profil Kanału Sportowego na portalu X.
Reprezentacja Polski w marcu rozegra dwa mecze eliminacji do mistrzostw świata, które w przyszłym roku odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. 21 marca Polacy zagrają z Litwą, a trzy dni później z Maltą. W obu tych starciach będą niekwestionowanym faworytem.