Weteran daje propozycje. To zachęci zawodników do powrotu?

speedwaynews.pl 1 godzina temu

Zawodnicy z PGE Ekstraligi i Metalkas 2. Ekstraligi od sezonu 2027 muszą ponownie decydować. Limit lig zagranicznych zostanie ponownie zmniejszony do jednej, co można nazwać sporym rozczarowaniem. Działacze pozwolili na dołożenie jednej ligi, aby uzyskać od BSPL zezwolenie na czwartkowe mecze Metalkas 2. Ekstraligi. Jak widać – była to jedynie wędka i wszystko wraca do wcześniejszych zapisów. Ben Barker chce na to spojrzeć z drugiej strony i zadaje sobie jedno pytanie – co zrobić, aby tych żużlowców zostawić w Wielkiej Brytanii?

Za dużo meczów?

Ben Barker w mediach społecznościowych spojrzał na problem z innej perspektywy. Wiele osób naciska, iż Wielka Brytania to więcej papierkowej roboty i organizacja sprzętu potrafi dać w kość. Barker przyznaje, iż zawodnicy mając do wyboru Premiership i Bauhaus-Ligan, z przyjemnością wybiorą drugą opcje. Wszystko przez fakt, jak wiele potrzeba na odjechanie sezonu w lidze brytyjskiej.

Moim zdaniem to przejechanie przynajmniej dwudziestu meczów to nie jest cos, co zachęca zawodników do jazdy – napisał Ben Barker. – Będą potrzebowali z dwóch busów, pięciu motocykli czy kilku mechaników. Wybierając Szwecję bądź Danie, potrzebują jednego busa i trzech motocykli, co zdecydowanie ich zachęca do startowania.

Tu nie chodzi o pieniądze

Niektórzy brytyjscy kibice uważają, iż zawodnicy kierują się głównie większą wypłatą. Problem w tym, iż ten argument można użyć w kierunku polskiego podwórka, które kusi coraz to kolejne nazwiska. Celem młodych zawodników jest dostanie się do Polski i spróbowanie się z najlepszymi. Ben Barker sprowadza to wszystko do czegoś innego. Zawodnicy po prostu chcą jazdy i wybiorą opcje, która im się najlepiej opłaca pod katem logistycznym.

Uważam, iż zawodnicy to nie jadą do Szwecji bądź Danii po wielkie wypłaty. Ich celem jest spędzanie więcej czasu w motocyklu, aby pozostać w gotowości do jazdy przez cały sezon. Moim rozwiązaniem jest jedna liga, z wieloma pucharami i wydarzeniami. Czuję, iż o ile teraz nie podejmiemy takiej decyzji, za rok znowu będziemy się zastanawiać co zrobić – podkreśla.

Idź do oryginalnego materiału