Dariusz Szpakowski, znany komentator sportowy w rozmowie z Faktem, stanął w obronie Probierza, zwracając uwagę, iż zmiana selekcjonera w tym momencie byłaby błędem.
– My kochamy gwałtownie wszystko zmieniać, a szczególnie zimą. Brzęczek został odwołany w styczniu i zastąpił go Paulo Sousa. Portugalczyka rok później też w styczniu zastąpił Czesław Michniewicz. No i po roku zastąpił go Fernando Santos. Teraz mamy Probierza i uważam, iż idiotyzmem byłoby podziękować mu po eksperymentalnym okresie – powiedział Szpakowski.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Wyzwania dla Michała Probierza w 2025 roku według Szpakowskiego
Znany komentator wskazał również na najważniejsze wyzwania, które stoją przed selekcjonerem w 2025 roku.
– Po pierwsze, czekam na stworzenie szkieletu reprezentacji. Po drugie, na zaprzestanie eksperymentów. A przede wszystkim chciałbym, żebyśmy spróbowali zagrania czwórką, a nie trójką obrońców – przekazał.
Według Szpakowskiego selekcjoner znajduje się w tej chwili w trudnej sytuacji, ponieważ ma ograniczone możliwości przy wyborze zawodników. Często zmuszony jest powoływać piłkarzy, którzy w swoich klubach grają kilka lub w ogóle. Komentator zwrócił uwagę na młodych wychowanków Lecha Poznań, takich jak Jakub Kamiński, Michał Skóraś i Filip Marchwiński, jednak zastanawia się, dlaczego brakuje innych młodych talentów, które mogłyby wzmocnić kadrę.
– Nie jest też winą trenera, iż nasi nie grają w swoich zagranicznych klubach. Trening nie zastąpi meczu – zakończył Dariusz Szpakowski.
Przypomnijmy, iż reprezentacja Polski szykuje się do eliminacji mistrzostw świata, które zacznie 21 marca meczem z Litwą. W grupie zagra także z Finlandią, Maltą i przegranym ćwierćfinału Ligi Narodów między Hiszpanią a Holandią.