Walka Tyson - Paul była ustawiona? "Dowód" podbija sieć. Miliony wyświetleń

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Screenshot: https://x.com/Truthpolex/status/1858891983739113600


Walka Mike'a Tysona i Jake'a Paula przez cały czas budzi sporo emocji, a kibice szukają dowodów na to, iż jej przebieg nie miał wiele wspólnego ze sportem. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, które ma udowodnić, iż starcie między legendą a influencerem było "ustawione", a jedynym sensem odbycia go były pieniądze.
Jake Paul namówił Mike'a Tysona do powrotu do ringu i pokonał legendę przez jednogłośną decyzję sędziów. W związku z tym influencer zarobił 40 milionów dolarów, a 58-letni weteran boksu połowę tej kwoty. Bitewny kurz już opadł, fani podenerwowali się na przebieg walki i niezbyt wybitne widowisko, a teraz próbują udowodnić, iż całość była "ustawiona".


REKLAMA


Zobacz wideo Alarm przed PŚ w skokach. Zaskakujące obrazki


Pokazał brutalną prawdę o walce Mike Tyson - Jake Paul?
Jeszcze przed walką wiadomo było, iż główny cel zorganizowania jej to właśnie pieniądze. To dziwić jednak nie może, bo od 58-letniego Tysona trudno było oczekiwać cudów, podobnie jak od Paula, który boksować umie, ale profesjonalistą nie jest i do walki o mistrzostwo świata raczej nigdy nie stanie. Niedługo po starciu media społecznościowe obiegały materiały wideo z nieudanych ciosów, dziwnych fragmentów walki, a jeden z takich filmów zgromadził ponad cztery miliony wyświetleń.


Użytkownik serwisu X o pseudonimie "Truthpolex" próbuje udowodnić widowni, iż starcie Tysona z Paulem było ustawione. "Jake Paul kontra Mike Tyson – dowód na to, iż walka była ustawiona, sfałszowana, a Tyson wstrzymywał się przed walką w imię pieniędzy" - napisał.


Na materiale wideo widzimy fragment w zwolnionym tempie, kiedy Tyson wypuszcza cios, a następnie wstrzymuje go przed głową Paula. To sugestia, iż być może były mistrz świata nie chciał znokautować influencera. Tę teorię trudno potwierdzić, ale jednocześnie trudno obalić. Fani sugerują jednak, iż takich momentów było więcej.


"W tak wielu momentach tej walki Tyson mógł go wysłać do krainy snów" - czytamy w komentarzach. "Och, masz na myśli niesankcjonowaną "walkę" promocyjną, w której Mike'owi zapłacono 20 MILIONÓW za udawanie, iż boksuje w celach rozrywkowych?" - pyta inny z komentujących. "Przecież wszyscy wiedzieliśmy, iż tak będzie" - sugeruje kolejny użytkownik serwisu X.


Walka Tysona z Paulem spełniła jednak swoje założenia - obaj panowie otrzymali sowite wynagrodzenie, ludzie mogli podyskutować o wyniku i kontrowersjach, a do tego ponownie zobaczyli legendę w ringu. Raczej nikt nie sądził, iż będzie to wielkie, sportowe widowisko.
Idź do oryginalnego materiału