Walczymy jak możemy, a UEFA robi co chce

3 godzin temu

Kary dla Maccabi przez cały czas nie ma, UEFA nie potrafi podjąć konkretnej decyzji. Możemy jednak być moralnymi zwycięzcami. PZPN robi co może, aby klub z Izraela został ukarany, ale na nasze nieszczęście, europejska federacja nic sobie z tego nie robi.

Minęły już 2 miesiące od pamiętnego meczu w ramach eliminacji Ligi Konferencji Europy pomiędzy Rakowem Częstochowa a Maccabi Hajfa. Podczas tego spotkania doszło do haniebnych zachowań ze strony kibiców z Izraela.

Fani Maccabi podczas meczu zaprezentowali transparent uderzający we wszystkich Polaków. Na tym bannerze mogliśmy przeczytać „Murderers since 1939”, czyli w tłumaczeniu na język polski „Mordercy od 1939”. Patrząc na to, iż to Polacy w największej liczbie są odznaczeni tytułem Sprawiedliwych wśród narodów świata (najważniejsze cywilne izraelskie odznaczenie dla nie-żydów), taki transparent jest nie tylko kłamstwem, ale i napluciem na historię obu narodów. Na tej liście znajduje się 7232 naszych rodaków. Na drugiej pozycji w tym zestawieniu znajdują się Holendrzy. Ich jest 5982. Różnica jest znaczna.

Nie przeszkodziło to jednak kibicom Maccabi w obrzydliwy sposób odnieść się do Polaków. Patrząc na to co w tej chwili się dzieje w Strefie Gazy i to, iż rząd Izraela dokonuje ludobójstwa na terenie Palestyny, takie zachowanie jest tym bardziej hańbiące.

To nie był jednak koniec „popisów” kibiców z Izraela. Wnieśli oni również dmuchaną lalkę, którą owinęli biało-czerwoną flagą i imitowali stosunek seksualny. Uważam to za skandal choćby o charakterze dyplomatycznym.

Jesteśmy 2 miesiące od tych wydarzeń, a zespół Maccabi Hajfa nie poniósł żadnych konsekwencji. Uderza to jeszcze bardziej gdy zdamy sobie sprawę, iż gdy polskie kluby przedstawiały oprawę lub bannery z przesłaniem politycznym (np. transparent słusznie obrażający Łukaszenkę, czy oprawa meczowa upamiętniająca Powstanie Warszawskie), UEFA bardzo gwałtownie nakładała kary na polskie kluby za działania niezwiązane ze sportowym charakterem wydarzenia (Legia otrzymała za swoją oprawę 35 tysięcy Euro kary).

Europejska federacja nie poczuwa się jednak do tego, aby również w sposób konkretny przedstawić informację dlaczego jakakolwiek decyzja nie została podjęta. Na pisma wysyłane przez polskich dziennikarzy, odpowiadają jedynie, iż sprawa jest w trakcie analizy i nie mają nic więcej do dodania. Jak widać. UEFIE nie zależy na rozwiązaniu sprawy. To wygląda jak chęć zamiecenia pod dywan tego tematu.

Wielu kibiców oczekuje stanowczej reakcji ze strony polskich władz czy PZPNu. Tutaj jedynie PZPN możemy pochwalić za regularne działania. Szkoda tylko jednak, iż są one bezskuteczne.

Zapytaliśmy Ministerstwo Sportu i Turystyki czy i jakie działania zamierza podjąć w tej sprawie, otrzymaliśmy poniższą odpowiedź:

Na obecnym etapie Ministerstwo Sportu i Turystyki z uwagą przygląda się działaniom UEFA w sprawie incydentu, do którego doszło podczas meczu Rakowa Częstochowa z Maccabi Hajfa. Zwracamy uwagę na opieszałość w podjęciu decyzji dyscyplinarnej i liczymy na adekwatną reakcję ze strony europejskiej federacji. Jednocześnie MSiT nie ma formalnego wpływu na tempo prowadzonych przez UEFA postępowań. Ewentualna reakcja ze strony Ministerstwa zostanie przedstawiona po ogłoszeniu decyzji UEFA – w sytuacji o ile żadna kara wobec izraelskiego klubu i jego kibiców nie zostanie nałożona lub jej wymiar okaże się niewspółmierny do wagi zdarzenia

Oczywiście skontaktowaliśmy się również z prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezarym Kuleszą, czy planowane są jakieś działania, dzięki którym zostanie wywarta presja na europejską federację, aby decyzja została podjęta szybciej oraz aby wymiar kary był adekwatny do zdarzeń, do których doszło podczas meczu. Tutaj na szczęście możemy powiedzieć, iż PZPN zrobił co mógł.

Cały czas piszemy i wysyłamy pisma. Też musimy robić to w granicach rozsądku, nie możemy krzyczeć na UEFĘ bo jeszcze finalnie się okaże, iż to nas ukażą – powiedział Cezary Kulesza.

Idź do oryginalnego materiału