W Rosji święto. Już wieszczą długie panowanie Sabalenki

7 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Florence Lo


Aryna Sabalenka po prawie roku panowania Igi Świątek wyprzedziła Polkę i objęła prowadzenie w światowym rankingu WTA. Przez ciągle zmieniające się przepisy federacji stało się to tydzień wcześniej, niż przewidywano. Ten fakt oczywiście wywołał euforię w Rosji. Tamtejsi dziennikarze już zastanawiają się jak długie będzie panowanie Białorusinki. Dziennik "Sport-Express" twierdzi wręcz, iż może to potrwać wręcz całe lata.
Miało być 28 października 2024 roku, a jest 21 października. Aryna Sabalenka objęła prowadzenie w rankingu WTA tydzień wcześniej niż się wszyscy spodziewali. Spowodowała to decyzja WTA o odjęciu im punktów za najgorszy rezultat w turniejach rangi WTA 1000. Czyli Polce 120 pkt za Miami, a Sabalence 10 pkt za Dubaj. Dziwne? Dziwne. Zwłaszcza, iż nikt o czymś takim choćby nie informował i wyszło to znikąd.


REKLAMA


Zobacz wideo PSG Stal Nysa przerwała serię porażek. Michał Gierżot ocenił zwycięski mecz z Treflem Gdańsk


WTA namieszało, nakręciło. Ale Sabalenka i tak byłaby liderką
Oczywiście nasza reprezentantka przez cały czas może zakończyć rok jako liderka rankingu, ale przez działania WTA będzie jej jeszcze trudniej, bo przed WTA Finals najpewniej będzie do Białorusinki tracić nie 806, a 916 punktów. Takiego scenariusza nie dopuszczają do siebie jednak rosyjscy dziennikarze. W państwie Władimira Putina wybuchła spora euforia po awansie Sabalenki. Rosjanie już zaczęli analizy ile może potrwać panowanie Białorusinki i ich wnioski są, bez zaskoczenia, bardzo korzystne dla Aryny.


Rosjanie podekscytowani panowaniem Sabalenki. Wieszczą długotrwałą dominację
Dziennik "Sport-Express" wymienił kilka powodów, dla których Sabalenka może pozostać liderką na naprawdę długo. Przede wszystkim Rosjanie nie wierzą w błyskawiczne odrodzenie Świątek, choćby pod wodzą nowego trenera. To, iż Białorusinka zacznie rok jako liderka jest dla nich bezsprzeczne. - w tej chwili najlepszą tenisistką jest Sabalenka. Kiedy jest u szczytu formy, choćby obrona Świątek nie jest w stanie wytrzymać siły jej uderzeń. Zwłaszcza na kortach innych niż ziemne. Tymczasem teraz Aryna jest po prostu na fali - czytamy.


Tamtejsi dziennikarze zwracają uwagę, iż najważniejszy dla długości panowania Białorusinki będzie początek nowego sezonu. Sabalenka będzie bronić tam m.in. 2000 pkt za wygraną w Australian Open. jeżeli Świątek jej tam nie dopadnie, to zdaniem Rosjan już w ogóle nie powinna tego w przyszłym roku zrobić. A być może choćby i w kolejnych.
- jeżeli Sabalenka pozostanie najwyżej sklasyfikowaną zawodniczką na początku sezonu na kortach twardych, to może mieć spokój do końca lata, jak nie do końca roku. Świątek będzie na mączce bronić znacznie większej liczby punktów, a potem zacznie się jej słabsza część sezonu. Dlatego nie jest wykluczone, iż Białorusinka przejęła przywództwo w kobiecym tenisie na wiele miesięcy, jeżeli nie choćby lat - podsumowuje "Sport-Express".
Idź do oryginalnego materiału