
Już dziś wieczorem Korona Kielce zmierzy się w meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Piastem Gliwice. Czy kielczanie przełamią 10-letni impas?
Tyle właśnie minęło czasu od ostatniej wygranej Złocisto-Krwistych w Gliwicach. Jedyną bramkę dla Koroniarzy zdobył wtedy Bartłomiej Pawłowski, a w składzie drużyny Marcina Brosza występowali choćby Airam Cabrera, Radek Dejmek, Zbigniew Małkowski czy Maciej Wilusz.
Stare czasy, prawda? Kielczanie zmienili się od tamtej chwili nie do poznania – prowadziło ich dziesięciu trenerów, a przez kielecką szatnię przewinęło się kilkuset graczy. Żadna z kolejnych mieszanek zawodników i szkoleniowców nie pozwoliła Koronie wywieźć ze stadionu przy ul. Wieczorka kompletu punktów – zanotowała tam pięć porażek i dwa remisy.
Teraz jednak okazja na przełamanie tego impasu wydaje się najlepsza z możliwych. Pomimo trzech meczów bez wygranej w lidze, Korona przez cały czas jest jedną z rewelacji trwającego sezonu. Na drugim biegunie znajdują się gliwiczanie, zajmujący ostatnie miejsce w tabeli. Nadzieją gospodarzy jest jednak nowe nazwisko na ławce trenerskiej – Daniel Myśliwiec.
– Są ostatnią drużyną w tabeli, jednak obraz Piasta jest zamazany. Już w Gdyni zagrali dobry mecz. W drugiej połowie zdominowali Arkę, ale pozostała im kwestia finalizacji ataków. Potem wygrali trudne spotkanie w Opolu w Pucharze Polski. Pewnie jakiś optymizm tam wrócił. Daniel Myśliwiec potrafi to wszystko dobrze poukładać. Spodziewam się, iż będzie to dla nas trudny pojedynek z bardzo zdeterminowanym przeciwnikiem, który zagra u siebie pierwszy raz pod okiem nowego szkoleniowca. Ale my też chcemy przerwać serię trzech ligowych meczów z rzędu bez zwycięstwa. Jedziemy tam pełni nadziei – uważa Jacek Zieliński.
Choć kielczanie będą w tym spotkaniu faworytem, kilka zmiennych – na czele z możliwością zadziałania efektu nowej miotły w ekipie gospodarzy – może przemawiać za drużyną Piasta. Kolejnym z takich aspektów jest sytuacja kadrowa przyjezdnych, którzy zagrają bez nominalnego napastnika. Wszystko przez uraz stawu skokowego Antonína oraz pauzę kartkową Nikolova.
Wątpliwy pozostaje także występ Dawida Błanika, który po pucharowym starciu w Pruszkowie narzekał na ból mięśnia dwugłowego uda. W jakim składzie Koroniarze wyjdą na boisko w piątkowy wieczór? Odpowiedź poznamy kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem starcia – a jego pierwszy gwizdek wybrzmi o godz. 20:30.
O tej samej porze zapraszamy Państwa na transmisję z tego pojedynku – będzie dostępna na falach radiowych oraz na stronie internetowej Radia eM Kielce!
- Korona Kielce
- pko bp ekstraklasa
- Piast Gliwice

 8 godzin temu
                                                    8 godzin temu
                    















