"FC Barcelona zagrała jeden z najsłabszych meczów w tym roku, a Robert Lewandowski nie oddał celnego strzału na bramkę. Drużyna Hansiego Flicka i tak jednak cieszyła się z wygranej 1:0 na wyjeździe z Leganes. Na bohatera spotkania wyrósł Wojciech Szczęsny" - relacjonował dziennikarz Sport.pl Paweł Matys.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o byłym piłkarzu Manchesteru United: Źle skończył, mafia go ścigała
Mbappe wyleciał z boiska. Sędzia zmienił decyzję
W ślady FC Barcelony chciał pójść Real Madryt. Podopieczni Carlo Ancelottiego udali się na wyjazdowe spotkanie z walczącym o utrzymanie Deportivo Alaves, które ostatnio pokonało w delegacji Gironę (1:0). Faworytem spotkania był jednak oczywiście Real.
Czytaj także:
Lech Poznań walczy o mistrzostwo Polski. Arcyważny mecz z Motorem Lublin [RELACJA NA ŻYWO]
We wrześniu oba zespoły na Santiago Bernabeu stworzyły emocjonujące widowisko. Real wygrał 3:2, a gola w tamtym spotkaniu zdobył między innymi Kylian Mbappe. W niedzielne popołudnie Francuz nie tylko nie powtórzył tego wyczynu, ale w ogóle nie dokończył spotkania.
To była 39. minuta meczu, a Real od czterech prowadził 1:0 po golu strzelonym przez Eduardo Camavingę, Antonio Blanco został sfaulowany w środku boiska przez Kyliana Mbappe. Początkowo sędzia Soto Grado pokazał Francuzowi czerwoną kartkę, ale chwilę później nastąpiła weryfikacja VAR.
Powtórki pokazały, iż gwiazdor Realu w bezpardonowy sposób zaatakował piszczel rywala. "Oj, oj, oj... to jest sytuacja dla VAR-u. Za moment nie powinno być na boisku Kyliana Mbappe" - mówili komentujący to spotkanie na antenie Eleven Sports Michał Wszołek i Mateusz Majak.
Czytaj także:
To się nie dzieje! Fatalne wieści dla Barcelony. Jest komunikat
Tak się też stało. Sędzia zmienił pierwotną decyzję i pokazał Francuzowi czerwoną kartkę. Real musiał radzić sobie w dziesiątkę.