Uwaga opiekunowie! Tenisowa piłeczka nie jest dla psa

2 tygodni temu

Piłka tenisowa to jedna z „zabawek” kupowanych psom najczęściej. Jest tania i łatwo dostępna. Zapominamy jednak, iż to przedmiot przeznaczony dla ludzi. Dawanie go czworonogom to błąd. Niektóre przypłacają to utratą zdrowia, a czasem i życia. Największym niebezpieczeństwem jest utknięcie obślinionej mechatej kuli w gardle. W takim przypadku tylko szybka akcja ratunkowa może zwierzę ocalić.

Kolejny problem, który zauważymy dopiero po pewnym czasie, to nadmierne ścieranie się struktury zębów spowodowane częstym kontaktem z taką piłeczką. Przyczyną jest pokrywająca ją szorstka i twarda warstwa, która ma za zadanie poprawiać jej efektywność na korcie tenisowym.

Może się również zdarzyć, iż pies przegryzie taką „zabawkę” i zacznie zjadać jej kawałki. Niestety, mają one na tyle ostre krawędzie, iż mogą doprowadzić do uszkodzenia przewodu pokarmowego. Realne zagrożenie stanowią także toksyczne substancje zawarte w materiałach, z których produkt ten jest wykonany.

Istnieje jeszcze niebezpieczeństwo tzw. fiksacji. W przypadku nadpobudliwego psa regularne gonitwy za ulubioną piłką lub innym rzucanym przedmiotem tak podkręcają emocje zwierzęcia, iż przestaje się ono zachowywać racjonalnie i nie jest w stanie tego przerwać, choć cierpi na tym jego psychika. Wielu opiekunów nie rozpoznaje tego we adekwatny sposób i nie przerywa „zabawy”. Powodem jest to, iż pupil wygląda wówczas, jakby oszalał ze szczęścia i uwielbiał to zajęcie. A my przecież chcemy, żeby był szczęśliwy, więc ponownie rzucamy piłkę…

Idź do oryginalnego materiału