Usyk zdetronizowany? "Zawsze z nim przegra"

2 godzin temu
Ołeksandr Usyk ma za sobą udaną obronę pasów mistrzowskich w wadze ciężkiej po tym, jak znokautował Daniela Duboisa podczas lipcowej gali w Londynie. Jego kolejnym rywalem ma być Joseph Parker z Nowej Zelandii. Mairis Briedis, były łotewski mistrz świata wskazał, kto może być świetnym rywalem dla Usyka. - Bokserem, z którym zawsze się przegrywa, jest czas - tłumaczy Briedis.
Po raz ostatni Ołeksandr Usyk (24-0) pojawił się w ringu 19 lipca br. na gali w Londynie. Wtedy Ukrainiec znokautował Anglika Daniela Duboisa (22-3), przez obronił pasy WBO, WBA, WBC i WBO, a także zdobył pas IBF. Ostatnio Usyk pojawił się na hali podczas mistrzostw świata w Liverpoolu i miał okazję oglądać walkę Julii Szeremety. Teraz Usyk będzie musiał stanąć do obowiązkowej obrony pasa mistrzowskiego WBO, gdzie jego rywalem będzie Nowozelandczyk Joseph Parker (36-3). Z kim jeszcze Ukrainiec będzie mógł się zmierzyć?


REKLAMA


Zobacz wideo Usyk show na konferencji. "Tu nie można bić. Komedia"


Czytaj także:


"Zemsta" za zerwane zaręczyny? Gwiazda sportu nie ma litości


To mógłby być rywal Ołeksandra Usyka. "Jedna z najlepszych walk"
Mairis Briedis (28-3), łotewski pięściarz (były mistrz świata WBC i IBF w wadze junior ciężkiej) wskazał kolejnego rywala dla Usyka. Jego zdaniem Ukrainiec powinien zawalczyć z Australijczykiem Jayem Opetaią (28-0).
- To byłaby najlepszą walka dla Ołeksandra. Szejkowie naprawdę mogliby to zrobić. To byłaby jedna z najlepszych walk. Obaj są czołowi pięściarzami i są mańkutami. Zdecydowanie siedziałbym całą noc, czekając na rozpoczęcie tego pojedynku. Walka Opetaia - Usyk w wadze ciężkiej byłaby bardzo trudnym starciem dwóch niesamowitych mistrzów - powiedział.


Między nimi jest osiem lat różnicy. - Usyk jest bardziej doświadczony, ale nie jest już taki młody. Bokserem, z którym zawsze się przegrywa, jest czas - dodaje Briedis.


Czytaj także:


Są wściekli na Usyka. Żądają od niego oddania wszystkich pasów


Jednocześnie Briedis radzi Usykowi, by ten zakończył karierę. - Usyk ma wszystko, wszystkie pasy i zarobił mnóstwo pieniędzy. Powinien przejść na emeryturę i odejść w chwale. Najlepiej odejść z ringu we adekwatnym momencie, bo konsekwencje mogą być tragiczne. Czas jest najważniejszy; nigdy nie wiadomo, co się wydarzy w przyszłości. A w boksie wszystko jest możliwe - tłumaczy Łotysz.


Na samym początku 2025 r. Briedis mówił otwarcie, iż Opetaia zdominowałby Usyka. - Gdybym był Oleksandrem, przeszedłbym na emeryturę niepokonany i nie wracałbym do starej kategorii. Usyk spędził lata na przybieraniu na wadze. jeżeli będzie chciał znowu zbijać kilogramy, będzie to duże obciążenie dla jego ciała. Gdyby zawalczył z Jaiem Petaią, zostałby zniszczony. Australijczyk nie tylko by wygrał, ale całkowicie by go zdominował - opowiadał pięściarz.
Zobacz też: Sensacyjny powrót do ringu?! Były mistrz świata przemówił ws. rywala
Opetaia jest mistrzem federacji IBF w wadze junior ciężkiej. W swoim ostatnim pojedynku z czerwca br. pokonał Włocha Claudio Squeo przez nokaut w piątej rundzie. Dawniej Opetaia walczył dwukrotnie z Briedisem. W obu przypadkach wygrał Australijczyk po jednogłośnej decyzji sędziów. Briedis walczył też z Usykiem w styczniu 2018 r. i przegrał z Ukraińcem niejednogłośnie na punkty.
Idź do oryginalnego materiału