US Open, czyli turniej jak wielka balanga. "Wszyscy wariowali, wszyscy byli pijani"

3 godzin temu
Zdjęcie: Kort centralny US Open, im. Arthura Ashe'a, to największa tenisowa arena na świecie. Może pomieścić 22 547 widzów.


O Nowym Jorku mówi się, iż to miasto, które nigdy nie śpi. A rozgrywany w tym mieście US Open od lat uchodzi za najbardziej zwariowany turniej Wielkiego Szlema. Nie bez powodu, bo dla kogoś przyzwyczajonego do elegancji Roland Garros i tradycji Wimbledonu zderzenie z amerykańską rzeczywistością może być szokujące. W tym miejscu kończą się wszystkie reguły.
Idź do oryginalnego materiału