Urban nie chce być jak Probierz. Tak tłumaczy swoje powołania

3 godzin temu
Reprezentacja Polski do lat 21 zachwyca kibiców. Wygrała wszystkie cztery spotkania w eliminacjach do mistrzostw Europy. Czy można się spodziewać, iż któryś z piłkarzy zostanie włączony do seniorskiej kadry? W rozmowie z TVP Sport Jan Urban wyjaśnił, jak postrzega tę sprawę. Nowy selekcjoner prezentuje inne podejście niż poprzednik, Michał Probierz.
Pod wodzą Jana Urbana reprezentacja Polski rozegrała cztery spotkania. Nie zanotowała jeszcze porażki. Najpierw zremisowaliśmy z Holandią (1:1), następnie pojawiło się zwycięstwo z Finlandią (3:1). W październiku z kolei Biało-Czerwoni pokonali Nową Zelandię (1:0) oraz Litwę (2:0). Urban ma już swoich sprawdzonych żołnierzy, ale kibice i dziennikarze namawiają go do tego, by sięgnął m.in. po 17-letniego Oskara Pietuszewskiego, który robi furorę w młodzieżowej kadrze oraz Jagiellonii Białystok.

REKLAMA







Zobacz wideo Szczere wyznanie Rzeźniczaka. "Żona wysłała mnie do psychiatry"





Urban tłumaczy swoje decyzje. "Nie chciałbym porywać"
Urban również jest zachwycony Pietuszewskim, ale działa w sposób spokojny. W październiku nie powołał go do seniorskiej kadry, mówiąc wprost, iż nie stanie mu się krzywda, jeżeli pogra w reprezentacji do lat 21.
Jaka jest filozofia Urbana? Jak sam podkreśla, chciałby przy powołaniu młodego piłkarza mieć pewność, iż jeżeli przyjedzie na pierwsze zgrupowanie, to zostanie w jego zespole już na dłużej. Zasugerował, iż ma odmienne podejście do tego tematu niż jego poprzednik. Michał Probierz bowiem potrafił mocno rotować młodymi zawodnikami. Przekonali się o tym choćby Patryk Peda i Maxi Oyedele.
- Nie chciałbym porywać z tego środowiska tak gwałtownie i wziąć np. na jedno zgrupowanie, a na drugim, żeby już ich nie było. jeżeli taki zawodnik przychodzi do reprezentacji, to chciałbym, żeby na stałe - powiedział Jan Urban w rozmowie z TVP Sport.


Eliminacje do MŚ. Polacy o krok od baraży
Na razie trudno doczepić się do wyborów personalnych selekcjonera reprezentacji Polski. Na pewno jednak będą zmiany w podstawowym składzie na mecz z Holandią (14 listopada). Za kartki będą pauzować Przemysław Wiśniewski i Bartosz Slisz. Trzy dni po starciu z Oranje Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Maltą.



Czytaj także: Burza wokół Lewandowskiego, a tu nagle takie słowa. Kibicom się to nie spodoba
jeżeli chodzi o czołówkę naszej grupy, to na czele znajduje się Holandia (16 punktów). Polska zgromadziła trzy "oczka" mniej, a trzecia Finlandia ma 10 punktów i jeden mecz rozegrany więcej. Biało-Czerwoni są już prawie pewni występu w barażach. Na wyprzedzenie Holandii szanse są natomiast nikłe.
Idź do oryginalnego materiału