Pod wodzą Jana Urbana reprezentacja Polski rozegrała cztery spotkania. Nie zanotowała jeszcze porażki. Najpierw zremisowaliśmy z Holandią (1:1), następnie pojawiło się zwycięstwo z Finlandią (3:1). W październiku z kolei Biało-Czerwoni pokonali Nową Zelandię (1:0) oraz Litwę (2:0). Urban ma już swoich sprawdzonych żołnierzy, ale kibice i dziennikarze namawiają go do tego, by sięgnął m.in. po 17-letniego Oskara Pietuszewskiego, który robi furorę w młodzieżowej kadrze oraz Jagiellonii Białystok.
REKLAMA
Zobacz wideo Szczere wyznanie Rzeźniczaka. "Żona wysłała mnie do psychiatry"
Urban tłumaczy swoje decyzje. "Nie chciałbym porywać"
Urban również jest zachwycony Pietuszewskim, ale działa w sposób spokojny. W październiku nie powołał go do seniorskiej kadry, mówiąc wprost, iż nie stanie mu się krzywda, jeżeli pogra w reprezentacji do lat 21.
Jaka jest filozofia Urbana? Jak sam podkreśla, chciałby przy powołaniu młodego piłkarza mieć pewność, iż jeżeli przyjedzie na pierwsze zgrupowanie, to zostanie w jego zespole już na dłużej. Zasugerował, iż ma odmienne podejście do tego tematu niż jego poprzednik. Michał Probierz bowiem potrafił mocno rotować młodymi zawodnikami. Przekonali się o tym choćby Patryk Peda i Maxi Oyedele.
- Nie chciałbym porywać z tego środowiska tak gwałtownie i wziąć np. na jedno zgrupowanie, a na drugim, żeby już ich nie było. jeżeli taki zawodnik przychodzi do reprezentacji, to chciałbym, żeby na stałe - powiedział Jan Urban w rozmowie z TVP Sport.
Eliminacje do MŚ. Polacy o krok od baraży
Na razie trudno doczepić się do wyborów personalnych selekcjonera reprezentacji Polski. Na pewno jednak będą zmiany w podstawowym składzie na mecz z Holandią (14 listopada). Za kartki będą pauzować Przemysław Wiśniewski i Bartosz Slisz. Trzy dni po starciu z Oranje Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Maltą.
Czytaj także: Burza wokół Lewandowskiego, a tu nagle takie słowa. Kibicom się to nie spodoba
jeżeli chodzi o czołówkę naszej grupy, to na czele znajduje się Holandia (16 punktów). Polska zgromadziła trzy "oczka" mniej, a trzecia Finlandia ma 10 punktów i jeden mecz rozegrany więcej. Biało-Czerwoni są już prawie pewni występu w barażach. Na wyprzedzenie Holandii szanse są natomiast nikłe.