Ukrainiec otrzymał propozycje gry dla Polski. "Ogromny zaszczyt"

1 dzień temu
Zdjęcie: screen, youtube.com/@silesion


Jurij Hładyr od wielu lat zachwyca kibiców na parkietach PlusLigi. Od ponad dziesięciu lat ma też obywatelstwo polskie. Była zatem realna możliwość, by grał dla reprezentacji Polski. Sam zainteresowany wyznał w najnowszym wywiadzie, iż faktycznie miał taką propozycję. Dla niego decyzja mogła być tylko jedna Odsłonił kulisy wydarzeń sprzed lat.
Jurij Hładyr zaczął grać w Polsce w 2008 r. Trafił wtedy do AZS-u Politechniki Warszawskiej. Wystarczył jeden sezon, by zgłosił się po niego mocniejszy klub, czyli ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Tam grał przez kolejne siedem lat. Następnie zaliczył roczny epizod w Bełchatowie, aż postanowił wyjechać za granicę, kolejno do Fenerbahce Stambuł i Sieny. Do Polski wrócił w 2019 r., a dokładniej do Jastrzębskiego Węgla, z którym przeżył najlepszy okres w karierze. Dziś jest zawodnikiem Aluron CMC Warty Zawiercie.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o obrazkach w mediach z szatni piłkarskiej: To wszystko jest tak udawane i klejone


Hładyr mógł grać dla Polski. Ujawnił kulisy
Jurij Hładyr ma nie tylko bogatą karierę na polskich parkietach. Posiada też polskie obywatelstwo, otrzymał je w 2013 r. Była zatem realna możliwość, by grał w biało-czerwonych barwach. Możliwość gry w naszej reprezentacji oferowali mu selekcjonerzy Andrea Anastasi i Stephane Antiga. Mógłby walczyć o miejsce w kadrze na mistrzostwa świata w 2014 r., kiedy Polska była gospodarzem i zdobyła złoto przed własną publicznością.


Ostatecznie Ukrainiec postanowił odmówić. Czuł bardzo silne przywiązanie do Ukrainy i nie mógłby czuć się częścią innej reprezentacji.
- Tak, dostałem propozycję gry w reprezentacji Polski. Uważałem jednak, iż to nie byłoby "moje". Posiadam polskie obywatelstwo dwanaście lat, ale rdzennie jestem Ukraińcem i w środku zawsze nim pozostanę. Zdaję sobie sprawę, iż marzeniem każdego sportowca jest reprezentowanie kraju w mistrzostwach świata czy igrzyskach, ale to nie byłoby to. Nie słyszałbym własnego hymnu. Czułem, iż to nie byłoby moje - powiedział Hładyr w rozmowie z TVP Sport.
Zobacz też: Sensacyjne wieści ws. Conora McGregora. Wiemy, kiedy wraca


Hładyr nie odniósł sukcesu z kadrą Ukrainy, grał w niej też stosunkowo krótko, bo w latach 2007-2011. Nie żałuje, iż nie miał więcej okazji do gry w narodowych barwach. Czuł, iż dał z siebie w tym czasie absolutnie wszystko.
- W kadrze ukraińskiej występowałem trzy lata. Uważam, iż dałem z siebie wszystko. To był dla mnie ogromny zaszczyt. Przyjeżdżaliśmy na zgrupowanie, nie mając stypendiów i choćby płacąc za własne posiłki. To był dla nas honor występować w drużynie narodowej - stwierdził.


Ukrainiec skończył w tym roku 40 lat, ale kończyć kariery jeszcze nie zamierza. Chce wypełnić umowę z klubem z Zawiercia do końca. - Kontrakt mam istotny również na kolejny sezon. Nic więcej o swoich planach jednak nie zdradzę - przyznał.
Idź do oryginalnego materiału