Ujawnili sensacyjną prawdę o Szczęsnym. Wszystko zostało nagrane

3 godzin temu
Zdjęcie: REUTERS/Rodrigo Antunes/ Screen - https://x.com/monfortcarlos/status/1886396716707934598


Wojciech Szczęsny wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie FC Barcelony. Z Polakiem w bramce drużyna jeszcze nie przegrała, a ponadto ten zaskarbił sobie zaufanie Hansiego Flicka, który wcześniej konsekwentnie stawiał na Inakiego Pene. Teraz Polak odwdzięcza się Niemcowi. Hiszpanie nagrali go w dniu wolnym od treningów. Cała prawda wyszła na jaw.
Wojciech Szczęsny wywalczył miejsce w pierwszym składzie FC Barcelony. Początki miał trudne, bo musiał przestawić się z emerytury na reżim treningowy, co zajęło mu trochę czasu. Mimo to Polak wspierał swojego konkurenta Inakiego Pene. Jeszcze w październiku przed ElClasico w wywiadzie dla Eleven Sports bramkarz wyjawił, iż powiedział Hansiemu Flickowi, żeby nic nie zmieniał. - Powiedziałem Flickowi, iż choćby gdybym był na 100 proc. gotowy, to na jego miejscu bym na siebie nie postawił. Uważam, iż to nie jest historia o mnie. Kiedy zespół (prawidłowo - red.) funkcjonuje i wszystko idzie dobrze, to można tylko zepsuć, robiąc niepotrzebne zmiany - oznajmił w wywiadzie dla polskiej stacji.

REKLAMA







Zobacz wideo Hiszpańscy kibice uderzają w Szczęsnego. Żelazny: To internetowe trolle



Wojciech Szczęsny wygrał rywalizację z Inakim Peną
Miesiące mijały i Wojciech Szczęsny w końcu dostał swoją szansę w pucharze. Polak nie miał za wiele do roboty, ale - według informacji hiszpańskich mediów - spóźnienie Inakiego Peni na odprawę przed meczem Superpucharu Hiszpanii sprawiło, iż Polak wskoczył do składu na mecz z Athletikiem i Realem Madryt. Co prawda Polak obejrzał czerwoną kartkę, ale w kolejnych spotkaniach Niemiec chętnie stawiał na Poaka, mimo błędów.


Na ostatniej konferencji prasowej Flick oznajmił, iż Wojciech Szczęsny "jest numerem jeden". Zdaniem "Relevo" jest to spowodowane tym, iż w zeszłym sezonie miał najmniej obron w lidze, a ponadto "jego sytuacja jest niepewna". Z kolei "Mundo Deportivo" informuje, iż Hiszpan nie radzi sobie z obecną sytuacją.
Ujawnili sensacyjną prawdę o Szczęsnym. Wszystko zostało nagrane
Jednak zachowanie Wojciecha Szczęsnego pokazało, dlaczego m.in. to on wystąpił w ostatnim meczu ligowym z Deportivo Alaves i najprawdopodobniej będzie występował w kolejnych spotkaniach. Po wymęczonym zwycięstwie 1:0 Hansi Flick miał dać zawodnikom dzień wolnego, by nabrali świeżości przed kolejnymi potyczkami, gdyż kalendarz jest bardzo napięty.


W serwisie X (dawniej Twitter) Carlos Monfort, czyli dziennikarz "Jijantes FC" zamieścił nagranie, na którym widać, iż Polak pojawił się w ośrodku treningowym FC Barcelony. "Szczęsny, jedyny zawodnik, który pojawił się dziś rano na treningu. Zawodnicy mają dzień wolny od pracy" - napisał.






Na nagraniu widać także, iż Polak zatrzymał się przed czekającymi pod budynkiem kibicami i zrobił sobie z nimi zdjęcia oraz rozdał autografy. To pokazuje, iż Wojciech Szczęsny bardzo poważnie traktuje okazję na grę w FC Barcelonie i nie trafił do niej, by "dorobić" na emeryturze. Tym samym Polak niejako odwdzięcza się Hansiemu Flickowi za szansę, jaką otrzymał. Swoją postawą i czystym kontem w ostatnim meczu również to udowodnił, co nie przeszło niezauważonym w lokalnej prasie. Ponadto takim zachowaniem 34-latek daje przykład młodszym kolegom, którzy dopiero aspirują do gry w pierwszej drużynie.
Zobacz też: Szczęsny nagle sprowadzony na ziemię. Hiszpanie choćby się nie kryją
Kiedy gra FC Barcelona?
Kolejne mecze FC Barcelona rozegra już niedługo, bo 6 lutego w Copa del Rey. Rywalem Dumy Katalonii będzie Valencia, którą drużyna niedawno rozbiła 7:1 w lidze. Trzy dni później podopieczni Hansiego Flicka udadzą się na ligowe starcie do Sevilli.
Idź do oryginalnego materiału