Typowanie redakcyjne FAME MMA 19. Tańcula czy Ferrari, kto wygra w Krakowie?

1 rok temu

Zapraszamy na dwieście siedemdziesiątą dziewiątą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie wytypowaliśmy pojedynki z gali FAME MMA 19, która już w sobotę odbędzie się w Tauron Arenie w Krakowie.

Dodatkowo prezentujemy kursy bukmacherskie wystawione przez naszego partnera, legalną firmę bukmacherską –Betclic. Bukmacher jest wiarygodnym podmiotem, który spełnia wszystkie wymogi polskiego prawa. I pamiętajcie – udział w zakładach dozwolony jest po ukończeniu 18 roku życia.

Załóż konto na Betclic – zakład bez ryzyka do 200 zł

Arkadiusz Tańcula vs. Amadeusz “Ferrari” Roślik

Jakub Hennig: Main event gali FAME MMA 19 powstał przez przypadek. Arek Tańcula początkowo miał zawalczyć z Krzysztofem Włodarczykiem, jednakże w związku z pewnymi perturbacjami finalnie jego oponentem stał się Amadeusz “Ferrari”. Czy były “Władca Piekieł” pokona reprezentanta “Grappling Kraków”? Nadmienię, iż panowie mają zakontraktowaną walkę w limicie wagowym, który wynosi 92kg.

Arkadiusz Tańcula (7-2) prawdopodobnie nie czuje się zbyt dobrze przed walką. Razem ze swoim rywalem poobrzucali się “brudami” z przeszłości, a co więcej kilkanaście godzin temu ukazał się materiał wideo w serwisie YouTube, który stawia “Aroya” w naprawdę złym świetle. Będący w pogoni za szczęściem Arek wraca do oktagonu po porażce w pojedynku mistrzowskim. Czy to będzie jego wielki “COME BACK’?

Amadeusz Roślik (6-4) jest bardzo pewny swego… w sumie jak zwykle. Nie zmienia to jednak faktu, iż ma siłę ciosu, która może ostro namieszać w dość umiarkowanym ostatnio stylu walki Arkadiusza. Co więcej, z pewnością czuje się wygrany jeżeli mowa o jakichś aspektach psychologicznych. Jakie to jednak będzie miało przełożenie na pojedynek?

Arek Tańcula jest stawiany w roli delikatnego faworyta. Walka także uważam, iż będzie do pewnego momentu dość wyrównana. Myślę, iż po dwóch emocjonujących rundach, które będą pełne zwrotów akcji, będziemy świadkami nokautu w trzeciej odsłonie tego pojedynku. TYP: Amadeusz “Ferrari” Roślik, KO

Arkadiusz Tańcula: Mateusz, Oskar, Michał, Arkadiusz

Amadeusz “Ferrari” Roślik: Jakub, Bartosz

Franciszek “Franio” Rusiecki vs. Marcin “Xayoo” Majkut – walka w formule K-1, małe rękawice

Franciszek “Franio” Rusiecki: Oskar

Marcin “Xayoo” Majkut: Mateusz, Arkadiusz, Oskar, Michał, Bartosz

Alberto Simao vs. Paweł “Księżniczka” Tyburski – walka w formule K-1, małe rękawice

Alberto Simao:

Paweł “Księżniczka” Tyburski: Michał, Mateusz, Oskar, Arkadiusz, Bartosz, Jakub

Sebastian “Alterboy” Fabijański vs. Filip “Filipek” Marcinek – walka w formule K-1, małe rękawice

Bartosz Cieśla: W formule K-1 w małych rękawicach zmierzą się aktor i raper. Mamy tu do czynienia z bardzo wyraźnym faworytem. Tak naprawdę “Filipek” jest największym faworytem na całej gali w Krakowie.

Tak jak można było spodziewać się od kilku dni, Fabijański nie zrobił wagi przed walką. Aktor musi w związku z tym oddać część swojego wynagrodzenia na rzecz rywala. Będzie miał za to przewagę warunków fizycznych – będzie cięższy, wyższy i dysponować będzie lepszym zasięgiem. Teoretycznie w pojedynku na pięści powinno mu to zapewnić przewagę. Dlaczego więc jest on tak dużym underdogiem. Problemem wydaje się mental. Pierwsza walka “Alterboya” pokazała, iż nie za bardzo nadaje się on do rywalizacji w klatce. Pojedynek z Wacławem “Wac Toja” Osieckim pokazał bowiem problem z “sercem do walki”.

To prawda, iż “Filipek” nie ma imponującego rekordu w sportach walki. Łącznie odniósł bowiem trzy zwycięstwa i poniósł pięć porażek. Na dodatek przegrał trzy ostatnie walki. Mimo wszystko zdobył cenne doświadczenie, które powinien wykorzystać w najbliższym pojedynku. Powinien poradzić sobie z przewagą warunków fizycznych rywala i go przełamać. Nie spodziewam się co prawda jakiegoś nokautującego ciosu, ale po kilku nokdaunach walka może zostać przerwana. TYP: Filip “Filipek” Marcinek przez TKO w 1. rundzie

Sebastian “Alterboy” Fabijański: Jakub

Filip “Filipek” Marcinek: Bartosz, Arkadiusz, Oskar, Michał, Mateusz

Kuba Nowaczkiewicz vs. Robert Karaś – boks, małe rękawice

Kuba Nowaczkiewicz:

Robert Karaś: Oskar, Bartosz, Michał, Arkadiusz, Jakub, Mateusz

Piotr “Tybori” Tyburski vs. Tomasz “Zadyma” Gromadzki

Jakub Hennig: Dopiero co byliśmy świadkami ich pojedynku, który według wielu był najbardziej elektryzujący. Dopiero co mieliśmy drugi remis w historii FAME. Dopiero co Piotrek Tyburski skrzyżował rękawice wraz z Tomkiem Gromadzkim. Tak, ten pojedynek wywarł takie wrażenie, iż niezwłocznie panowie zmierzą się po raz kolejny.

Piotr Tyburski (0-0-1) dwie pierwsze rundy w ich poprzednim starciu wygrał. Trzecią głównie z powodu problemów z kondycją – przegrał dosadnie. Remis w debiucie w FAME…Piotr jest głodny zwycięstwa i jak typowy drapieżnik czuje krew. Delikatniej mniej się wystrzelać? Lekko poprawić kondycję? Obalać skuteczniej? Co będzie remedium Piotrka na to, żeby tym razem wygrać z “Zadymą”?

Tomasz Gromadzki (1-0-1) jest profesjonalistą. Czy w ciągu minionych około 6 tygodni “Zadyma” wyciągnął wnioski efektywniej od swojego oponenta? Były zawodnik Gromdy jest o tym przekonany. Twierdzi, iż powinien ruszyć szybciej do przodu, iż to zapewniłoby mu wygraną. Czy tak też się stanie?

Który z panów skuteczniej wyciągnął wnioski? Odpowiedź jest naprawdę nieklarowna, co potwierdzają wyrównane kursy u bukmacherów. Uważam jednak, iż niezależnie od tego co poprawi Gromadzki, to Tyburski wyjdzie zwycięsko z tego starcia poprzez zintensyfikowanie zróżnicowania swojego stylu walki. Będziemy mieli do czynienia z większą ilością kontroli w parterze ze strony “Tyboriego”, który tym razem zwycięży. TYP: Piotr Tyburski, jednogłośna decyzja

Piotr “Tybori” Tyburski: Jakub, Michał

Tomasz “Zadyma” Gromadzki: Bartosz, Arkadiusz, Mateusz, Oskar

Marcin “Polish Zombie” Wrzosek vs. Piotr “Szeli” Szeliga – walka w formule K-1, małe rękawice

Jakub Hennig: Ich pierwsze starcie nie potrwało zbyt długo. Niefortunny upadek byłego mistrza KSW przyczynił się do poważnej kontuzji, która z miejsca uniemożliwiła mu kontynuowanie pojedynku. W tym momencie to Piotrek ma zwycięstwo na koncie w ich konfrontacji. Kto z kolei przypisze sobie wygraną tym razem?

Piotr Szeliga przeżywa z pewnością jeden z najgorszych momentów w swoim życiu. Nagonka jaka już od pewnego czasu ma miejsce jest prawdopodobnie wyniszczająca. Zmiana sztabu trenerskiego na tak naprawdę ostatni moment też nie powienien zwiększyć szans byłego hokeisty. Czy jego atomowe wręcz uderzenie zadecyduje o jego tryumfie?

Marcin Wrzosek mówił niejednokrotnie, iż to właśnie przegrana z Piotrkiem była jego najdotkliwszą porażką w karierze. Były reprezentant dywizji piórkowej KSW także wdał się konkretnie we znaki Szelidze w związku z ostatnimi, bieżącymi sprawami w życiu “Szeliego”. Niejednokrotnie wytrącił już, podopiecznego Mirka Oknińskiego, z równowagi. Czy tym razem to jego ręka powędruje ku górze? Czy doświaczenie przeciwstawi się brutalnej sile?

W oczach bukmacherów, pomimo wcześniejszej porażki, to “The Polish Zombie” jest wyraźnym faworytem w tej walce. Uważam, iż będzie to miało przełożenie na konfrontację w oktagonie, z którego to właśnie Wrzosek wróci z tarczą. Po pierwszej dość wyrównanej rundzie będziemy świadkami dwóch rund, które odbędą się pod dyktando Marcina i finalnie to on zostanie zwycięzcą. TYP: Marcin Wrzosek, jednogłośna decyzja

Marcin “Polish Zombie” Wrzosek: Jakub, Arkadiusz, Mateusz, Michał, Oskar, Bartosz

Piotr “Szeli” Szeliga: