Tylko się ośmieszacie. Oto jak umierają skoki. Już na dobre

2 tygodni temu
"To nie jest rekord, to kampania PR" – piszą działacze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej po kosmicznym locie Ryoyu Kobayashiego na 291 m, ośmieszając się jeszcze bardziej, niż wydawało się to w ogóle możliwe. Coś, co faktycznie zaczęło się jako świetnie pomyślana kampania PR, dziś może być ostatnią szansą umierającej dyscypliny. Tylko czy duma skostniałych działaczy pozwoli im to zrozumieć? ]]>
Idź do oryginalnego materiału