Tyle zaoferowano Julii Szeremecie za jedną walkę. To nie żart

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Czy Julia Szeremeta skusi się na walkę we freak fightach? Wicemistrzyni olimpijska w boksie z Paryża jak dotąd stanowczo zaprzeczała, by pojedynek o bardzo wątpliwej wartości sportowej ją interesował. Nie znaczy to jednak, iż organizacje freakfightowe mają zamiar tak łatwo odpuścić. Podczas Forum Polskiego Boksu w Kielcach 21-latka sama przyznała, iż miała takie propozycje, a wedle doniesień dziennika "Fakt", jedna z nich była niezwykle lukratywna.
Określenie "od zera do bohatera" z pewnością byłoby dla Julii Szeremety obraźliwe pod kątem sportowym, bo już przed igrzyskami imponowała talentem i umiejętnościami, ale jeżeli chodzi o popularność, to jej droga w ostatnich miesiącach tak właśnie wyglądała. Przed igrzyskami w Paryżu znali ją głównie pasjonaci polskiego boksu, a po srebrnym medalu we Francji 21-latka stała się prawdziwą gwiazdą.

REKLAMA







Zobacz wideo Nieudany debiut siatkarek Sokoła & Hagric Mogilno w TAURON Lidze. Zuzanna Efimienko-Młotkowska: Absolutnie nie było szansy



Julia Szeremeta w stylu Adama Małysza
Jej efektowny styl walki i ogromna pewność siebie oraz luz zapewniły jej rzeszę fanów. Czyżby "Szeremetomania"? Cóż, tego co na początku XXI wieku działo się wokół Adama Małysza, pewnie nie będzie się dało już do niczego porównać pod kątem skali. Niemniej mechanizmy są bardzo podobne, a Szeremeta wywołuje duże zainteresowanie wszędzie, gdzie się pojawia. Na przykład na Forum Polskiego Boksu w Kielcach, które w tym roku cieszyło się dużą frekwencją i to w dużej mierze dzięki Szeremecie.


Nasza medalistka olimpijska odbierała tam nagrodę za sukces olimpijski od Polskiego Związku Bokserskiego (czek na 100 000 zł oraz auto marki Suzuki). Zdradziła tam też m.in., iż do akcji chce powrócić pod koniec roku na gali Suzuki Boxing Night. Szeremeta mocno podkreślała, iż ma nadzieję na galę w Lublinie. W rozmowie z dziennikiem "Fakt" pięściarka przyznała, iż miała liczne oferty także z organizacji freakfightowych. Po raz kolejny jednak odrzuciła taką możliwość.


Freak fighty kuszą wielkimi pieniędzmi. Dla Szeremety liczą się inne rzeczy
- Były propozycje ze środowiska freak fightów, bym do nich dołączyła. Pewne osoby do mnie dzwoniły. Już po pierwszym telefonie powiedziałam, iż mnie to nie interesuje. Potem próbowali się dobijać mailowo, ale nie odpisałam. W marcu chciałabym powalczyć o złoto mistrzostw świata. A główny cel to złoto igrzysk w Los Angeles w 2028 roku - powiedziała Szeremeta.
Wicemistrzyni olimpijska wykazała się tym samym niemałą siłą woli. "Fakt" informuje bowiem, iż jedna z ofert dla 21-latki była wyjątkowo lukratywna. Otóż Julia Szeremeta za jedną tylko walkę miała otrzymać aż pół miliona złotych! Niemniej choćby coś takiego nie skłoniło jej do zmiany zdania, więc fani freak fightów muszą obejść się smakiem.
Idź do oryginalnego materiału