Prestiżowy turniej na kortach ziemnych w Rzymie gromadzi najlepszych zawodników z tourów ATP i WTA, dla których jest to ostatni poważny sprawdzian przed wielkoszlemowym Roland Garros. A organizatorzy korzystają z obecności wielkich gwiazd i wysoko wyceniają możliwość podziwiania ich popisów na kortach.
REKLAMA
Zobacz wideo Niespodzianka w Premier League. Arsenal wypuścił prowadzenie i przegrał u siebie z Bournemouth
Oto ile trzeba zapłacić, aby zobaczyć mecz Igi Świątek w Rzymie. Kolosalne pieniądze
Drażliwy temat poruszył w serwisie X włoski dziennikarz Diego Barbiani. "Sobota, Campo Centrale, sesja poranna (trzy mecze), najniższa cena biletu (dostępnego): 211,20 euro. To jest rozbój, nic nie powinno go usprawiedliwiać" - oburzył się. Wspomniana kwota w przeliczeniu na złotówki to niemal 894 zł. A ceny najdroższych biletów na pokazanej przez niego liście to aż 454,30 euro, czyli 1923 zł.
Przypomnijmy, iż to właśnie w sobotniej sesji porannej zagra Iga Świątek (2. WTA) z Danielle Collins (35. WTA), a także dwie wielkie gwiazdy gospodarzy: Matteo Berrettini (z Jacobem Fearnleyem, jako pierwsi) i Jasmine Paolini (z Ons Jabeur, jako trzecie). Zatem możliwość obejrzenia ich w akcji wiąże się z bardzo dużym wydatkiem.
Koszmarnie drogie bilety na turnieju w Rzymie. "Gwałtowny wzrost cen"
Jednocześnie kilka lepiej wygląda to na innych obiektach. "Możesz pomyśleć: 'Okej, w porządku, chodźmy po bilet na boczne korty. 70 euro, nierealne (a jednak jest)" - dodał Barbiani w kolejnym wpisie. Po czym przypomniał, iż problem istnieje od dłuższego czasu.
Zobacz też: Tak Andriejewa "przywitała" się z Rzymem. 90 minut i koniec
"Możesz myśleć, iż to wynik wpływu Jannika Sinnera. Ale tak nie jest. Ceny gwałtownie rosły już przed pandemią COVID-19, w pewnym roku (chyba w 2018 r.) było już wiele protestów przeciwko cenom na środę (około 150 euro), uzasadnianym czymś w rodzaju 'mamy to, co najlepsze, więc ustalamy'" - napisał. A warto przypomnieć, iż wówczas turniej był mniejszy (w drabinkach głównych było nie 96, a 64 singlistów), więc ówczesne bilety na środę były "odpowiednikiem tego (w pewnym sensie), co jest teraz pierwszą sobotą".
Wspomniany Sinner również zagra w sobotę, w pierwszym meczu w sesji wieczornej na korcie centralnym jego przeciwnikiem będzie Mariano Navone (a po nich wystąpią Jessica Pegula i Elise Mertens). A wielu Polaków będą też interesować mecz Huberta Hurkacza z Pedro Martinezem (jako drugi w sesji porannej na korcie nr 14, po zakończeniu spotkania Tomas Machac - Learner Tien).