Była 78 minuta spotkania z Celtą Vigo, kiedy trener Hansi Flick został zmuszony do zmiany swojego podstawowego napastnika. Niedługo później klub podał oficjalną diagnozę: uraz mięśnia półścięgnistego w lewym udzie. Wstępnie mówiło się, iż Polaka czekają z tego powodu trzy tygodnie przerwy.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki wprost o przyszłości Feio po finale Pucharu Polski! Oto cała prawda
Oczywiście nie ma dobrego momentu na odniesienie kontuzji, ale termin, w którym kłopoty zdrowotne dopadły 36-latka okazał się wyjątkowo niefortunny. Barcelona musiała radzić sobie bez niego między innymi w finale Pucharu Króla, w którym pokonała Real Madryt 3:2. Lewandowski musiał też zadowolić się trzymaniem kciuków za kolegów podczas pierwszego spotkania z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów. Tamten szalony mecz zakończył się wynikiem 3:3.
Wróci szybciej niż przewidywano? Być może już na Inter
W roli kibica "Lewy" obejrzy także sobotnie spotkanie z ostatnim w tabeli LaLiga Realem Valladolid. Jednak już niedługo ta sytuacja może ulec zmianie. Jak informuje hiszpański dziennikarz Adria Albets na portalu X:
- Lewandowski: w tej chwili prognozy są takie, iż jutro [w niedzielę - dop. red.] będzie mógł trenować z drużyną, w poniedziałek pojedzie do Mediolanu i zagra z Interem w drugiej połowie. Pomysł jest taki, żeby rozpoczął na ławce rezerwowych i dostał minuty w drugiej połowie. Bardzo pozytywne odczucia.
W obecnym sezonie Robert Lewandowski rozegrał dla Barcelony 48 meczów w trakcie których zdobył 40 bramek i 3 asysty. Rewanżowe spotkanie Barcelony z Interem rozpocznie się 6 maja o godzinie 21:00 na San Siro.