Umowy partnerskie twórców gier z klubami są na porządku dziennym
Podpisywanie wyłącznych umów partnerskich wydawców gier wideo o tematyce piłkarskiej z klubami niesie za sobą kilka istotnych celów. Pierwszym z nich jest oczywiście nadanie prestiżu grze wideo. Na mocy takiego porozumienia tylko jedna gra wideo może mieć daną drużynę w oryginalnych barwach czy też stadion. Drugim z nich jest podebranie konkurencji możliwości dodania klubu do swojego tytułu. Na tej zasadzie japońskie studio KONAMI rywalizowało przez lata z EA Sports przy Pro Evolution Soccer (obecnie eFootball).
Twórcy z Azji podpisywali wyłączne umowy z Bayernem Monachium, Juventusem czy FC Barceloną na różne elementy. W przypadku monachijskiego i barcelońskiego klubu były to stadiony – zarówno Allianz Arena, jak i Camp Nou do dzisiaj nie ma w serii EA Sports FC. Natomiast znacznie głębsza umowa była z Juventusem, który przez kilka lat w swojej oryginalnej formie nie występował w kanadyjskiej produkcji.
Był to spory cios, który odbił się na wizerunku EA Sports. Zresztą takie partnerstwa były podpisywane przez KONAMI w znacznie większej liczbie. Niedawno dowiedzieliśmy się, iż Inter Mediolan znika z EA Sports FC 25 na rzecz eFootball. Teraz EA Sports odpowiedziało podpisaniem partnerstwa mowa o czołowym tureckim klubie.
EA Sports podpisuje umowę z klubem Polaka
W piątek w mediach społecznościowych klubu Fenerbahce Stambuł ogłoszono podpisanie umowy z EA Sports. Na jej mocy stołeczny klub pojawi się w grze w pełni licencjonowany, wraz ze wszystkimi zawodnikami, logotypami oraz oryginalnym stadionem – ponad 50-tysięcznym Ülker Stadium. O Fenerbahce zrobiło się w ostatnich dniach głośno, gdyż szkoleniowcem klubu został sam słynny portugalski trener Jose Mourinho. Jedną z czołowych postaci w drużynie jest Polak – Sebastian Szymański.
Ofensywny pomocnik w ub. sezonie zdobył 13 goli oraz zanotował 19 asyst we wszystkich rozgrywkach klubowych. Niewykluczone, iż na mocy partnerstwa wszyscy piłkarze stambulskiego klubu otrzymają zeskanowane twarze w grze, a to by oznaczało, iż wizerunek Polaka ma szansę być w pełni odwzorowany, co z pewnością ucieszyłoby kibiców znad Wisły.