Madison Keys po nieudanym występie w Rzymie przeniosła się do Paryża, gdzie na rozpoczęcie Roland Garros pewnie wygrała z Darią Saville. Później Amerykanka rozprawiła się z Katie Boulter, a w sobotnie popołudnie zmierzyła się ze swoją rodaczką, Sofią Kenin. O losach awansu zdecydował dopiero trzeci set, w którym jedna z zawodniczek miała trzy piłki meczowe. Nie zdołała ich jednak wykorzystać i ostatecznie przegrała spotkanie.