Iga Świątek zameldowała się w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Wuhan. Po wyeliminowaniu Czeszki Marie Bouzkovej (6:1, 6:1), Polka wygrała 7:6 (2), 6:4 ze Szwajcarką Belindą Bencić, czyli ze złotą medalistką igrzysk olimpijskich w Tokio w grze pojedynczej. W ostatnim piątkowym meczu Świątek zagra o awans do półfinału w Wuhan z Włoszką Jasmine Paolini. Wcześniej Iga poznała swoją potencjalną rywalkę w kolejnej rundzie.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Czytaj także:
WTA Wuhan. O której mecz Świątek - Paolini? [TRANSMISJA NA ŻYWO]
Gauff kolejną rywalką Świątek. Nie było niespodzianki w ćwierćfinale
Mecz rozpoczął się od małego zaskoczenia, bo Siegemund przełamała Gauff przy jej pierwszym gemie serwisowym. Chwilę później Amerykanka odrobiła straty, ale już po tych dwóch gemach było jasne, iż Niemka będzie bardzo niewygodną przeciwniczką dla Gauff.
Coco popełniała więcej niewymuszonych błędów od swojej rywalki. W szóstym gemie Gauff miała dwie szanse na przełamanie Siegemund. Przy pierwszej z nich Coco wyrzuciła piłkę poza linię. Przy drugiej piłce to Siegemund trafiła w siatkę, więc Gauff prowadziła 4:2. Przy kolejnym gemie serwisowym rywalki Siegemund miała break pointa na 3:4, natomiast go nie wykorzystała. Ostatecznie Gauff wygrała seta 6:3 w 48 minut. - Nie jest to ładny mecz - stwierdzili wprost komentatorzy Canal+ Sport.
W pierwszym secie Gauff miała cztery podwójne błędy serwisowe i tyle samo zagrań kończących, co niewymuszonych błędów (po dziesięć). Siegemund miała dużo lepszy procent pierwszego serwisu od swojej przeciwniczki - Niemka uzyskała 79 proc., a Amerykanka - 63 proc.
Czytaj także:
Sabalenka rozbiła Rybakinę, a potem ogłosiła to całemu światu
Przed startem drugiego seta Siegemund skorzystała z przerwy toaletowej, a potem została od razu przełamana przy swoim serwisie przez Gauff. - Ostygła Laura w trakcie tej przerwy - stwierdziła Joanna Sakowicz-Kostecka podczas transmisji. Później Gauff utrzymała swoje podanie, prowadziła 2:0 i kontrolowała to, co dzieje się na korcie.
Po Siegemund było już widać zmęczenie, bo w trzech wcześniejszych meczach spędziła ponad osiem godzin na kortach w Wuhan. Gauff wygrywała już 3:0 z podwójnym przełamaniem. Siegemund starała się jeszcze podjąć walkę, miała break pointa na 1:3, ale gdy widziała, iż nie ma szans na dobiegnięcie do piłki, to ruszyła już w kierunku ręcznika. Drugi break point też został obroniony przez Gauff.
Ostatecznie nie doszło do niespodzianki i do trzeciego seta. Siegemund została przełamana po raz trzeci, a Gauff awansowała do półfinału turnieju WTA 1000 w Wuhan po wygranej 6:3, 6:0 nad Niemką.
Zobacz też: Sabalenka pokazała, w jakiej jest formie. 85 minut i koniec hitu z Rybakiną
Teraz Gauff czeka na lepszą z pary Iga Świątek - Jasmine Paolini, a mecz z jej udziałem w półfinale odbędzie się w sobotę. Spotkanie Świątek - Paolini rozpocznie się o godz. 13:00 czasu polskiego. Relacja tekstowa na żywo w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.