Takiej informacji w światku F1 nie spodziewał się chyba nikt. Christian Horner został zwolniony z zespołu Red Bull Racing. Wiadomość gruchnęła w środę, 9 lipca, z samego rana. Najpierw informacja została przekazana pracownikom zespołu w Milton Keynes, natomiast już po chwili pojawiła się w mediach. Do Grand Prix Wielkiej Brytanii Horner był najdłużej pracującą osobą na stanowisku szefa zespołu w obecnej Formule 1.
Christian Horner zwolniony. Trzęsienie ziemi w F1
Środowy poranek 9 lipca 2025 roku na długo zostanie zapamiętany w światku F1. Z samego rana zaczęły pojawiać się pierwsze informacje o prawdziwym trzęsieniu ziemi z epicentrum w angielskim Milton Keynes. niedługo część międzynarodowych mediów zaczęła informować o tym, iż Christian Horner został zwolniony ze stanowiska szefa zespołu Red Bull Racing ze skutkiem natychmiastowym. Informacja była już wtedy potwierdzona wśród najważniejszych osób w Red Bullu, m.in. u dyrektora zarządzającego marki Olivera Mintzlaffa. Oficjalna informacja prasowa była tylko formalnością.
W okolicach godziny 10:00 Horner miał osobiście przekazać informację pracownikom w fabryce RBR w Milton Keynes. Z oficjalnego komunikatu zespołu dowiedzieliśmy się również o tym, iż zastępcą Hornera natychmiast zostaje Laurent Mekies. Pełnił on dotychczas rolę szefa zespołu Racing Bulls. Oczywiście jest to moment, w którym wszyscy w oświadczeniach dziękują Hornerowi za współpracę i podkreślają jego ogromny wpływ na zbudowanie potęgi zespołu. Z drugiej wszyscy w środowisku mają świadomość faktu, iż sytuacja wokół Red Bull Racing od dłuższego czasu nie była idealna i według ekspertów wymagała zmian.
Co, lub kto stoi za zwolnieniem Hornera?
Pełnoskalowa afera wybuchła tuż przed rozpoczęciem sezonu 2024, kiedy to wobec Christiana Hornera pojawiły się pewne zarzuty. Według części obserwatorów sytuacji tej nigdy tak naprawdę dokładnie nie wyjaśniono. Coraz więcej mówiło się o tym, iż w zespole z Milton Keynes tworzą się pewne grupki wpływów. Nie jest tajemnicą, iż Hornerowi nie było po drodze m.in. z rodziną Verstappenów, czy też Helmutem Marko. Wydawało się jednak, iż jeżeli Horner przetrwał burzę w okresie 2024, dziś czysto teoretycznie jego pozycji nic już nie powinno zagrażać.
Do kwestii obyczajowych i podziału wewnątrz zespołu doszły natomiast bardzo słabe wyniki. Max Verstappen zajmuje aktualnie 3. miejsce w klasyfikacji kierowców i do prowadzącego Oscara Piastriego traci aż 69 punktów. Nikt o zdrowych zmysłach nie wierzy w to, iż Holender będzie w tym roku w stanie powalczyć o tytuł. I nie chodzi tutaj oczywiście o jego dyspozycję. Chodzi o to, iż bolid Red Bulla nie umożliwia w tym momencie walki o najwyższe cele. W klasyfikacji zespołowej ekipa z Milton Keynes zajmuje 4. miejsce i do prowadzącego McLarena traci 288 punktów. Powiedzieć, iż to przepaść, to jak nie powiedzieć niczego.
Zdjęcia: Mark Thompson / Getty Images / Red Bull Content Pool