Trzeci najdroższy piłkarz popadł w zapomnienie. Powinien być gwiazdą

3 godzin temu
Pewnie mało kto spodziewał się, iż ten piłkarz FC Barcelony okaże się tak wielkim rozczarowaniem. - Trudno przypomnieć sobie ostatniego piłkarza światowej klasy, który popadł w zapomnienie tak gwałtownie - pisze o nim portal "Klix.ba".
Nie ma wątpliwości, iż Philippe Coutinho to jedno z największych rozczarowań FC Barcelony ostatnich lat. W styczniu 2018 roku FC Barcelona zapłaciła Liverpoolowi za Brazylijczyka 135 milionów euro. Coutinho cały czas pozostaje trzecim najdroższym transferem w historii piłki nożnej. Wyprzedzają go jedynie przenosiny Francuza Kyliana Mbappe (180 milionów euro) i Brazylijczyka Neymara (222 miliony) do PSG. - Swego czasu Coutinho był uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy świata. I właśnie dlatego w styczniu 2018 roku Barcelona wykupiła go z Liverpoolu za 135 milionów euro (+ bonusy). Ale na Camp Nou Brazylijczyk nie umiał rozwinąć skrzydeł. W 106 spotkaniach, zdobył 24 bramki i zaliczył 14 asyst. Co ważniejsze: nigdy został liderem Barcy - pisał o nim Sport.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo Śliwowski: Janusz Wójcik przychodził i mówił: Pan Romanowski wam dopłaci...


Wszyscy o nim zapomnieli. Trzeci najdroższy piłkarz w historii powinien podbijać świat piłki
Coutinho odszedł z FC Barcelony w lipcu 2022 (wcześniej był wypożyczony do Bayernu Monachium).
- Pobyt w Barcelonie nie był taki, jakiego oczekiwałem. Ale takie jest życie. Nie żałuję niczego. Życie pełne jest lepszych i gorszych momentów. Od dziecka marzyłem o tym, żeby grać w Barcelonie. Teraz jest to już przeszłość i cieszę się na to, co przygotował dla mnie los. Na Camp Nou nauczyłem się bardzo wiele. To nie był dla mnie łatwy czas, ale wzmocnił mnie mentalnie - mówił odchodząc z Camp Nou.


Sprowadzili go działacze Aston Villi. - Jego wizja gry, jej rozumienie... jeżeli nie lubisz oglądać Coutinho i jego gry, powinieneś przestać oglądać piłkę nożną. Coutinho znów jest szczęśliwy. Daliśmy mu możliwość ponownego cieszenia się z futbolu. To może być dopiero początek - mówił o nim Steven Gerrard, ówczesny trener Aston Villi, który sam namówił na transfer Coutinho.
Brazylijczyk w Anglii też jednak nie spełnił pokładanym w nim dużych nadziei.


"Trudno przypomnieć sobie ostatniego piłkarza światowej klasy, który popadł w zapomnienie tak szybko, jak Coutinho, trzeci najdroższy piłkarz w historii piłki nożnej. Dziś powinien dziś zdominować światowy futbol. Jednak ciągłe załamania formy, problemy z kontuzjami i słaba etyka pracy sprawiły, iż popadł on w zapomnienie z dnia na dzień" - piszą dziennikarze "Klix.ba".
Trudno się też z nimi nie zgodzić, iż wielu kibiców może choćby nie wiedzieć, iż Coutinho wciąż jest piłkarzem rewelacji Premier League - Aston Villi, z którą ma kontrakt do końca czerwca przyszłego roku. W tym klubie nie grał jednak od ponad dwóch lat (ostatni raz - 18 lutego 2023 roku).
Zobacz: Ani Alonso, ani Klopp! Media: To on będzie trenerem Realu Madryt
w tej chwili Coutinho jest wypożyczony do brazylijskiego klubu Vasco da Gama, ale latem ma wrócić do Anglii i znów walczyć o miejsce w składzie Aston Villi.


Coutinho dla Vasco da Gama zagrał szesnaście spotkań, zdobył pięć goli i miał dwie asysty.
Idź do oryginalnego materiału