Czy nad Pogonią Szczecin zaczyna wreszcie świecić słońce? Wiele wskazuje na to, iż tak. Jeszcze niewyraźnie, jeszcze przez mgłę niepewności, ale jednak. W piątek 15 marca 2025 roku nowym właścicielem zachodniopomorskiego klubu został Alex Haditaghi "w ruchu, który bardziej przypomina hitowy film niż transakcję zakupu klubu piłkarskiego", cytując oficjalne oświadczenie Pogoni w tej sprawie, które z miejsca stało się hitem Internetu. Jednak kibiców Pogoni o wiele bardziej interesowała konkretność działań Kanadyjczyka, niż kwiecistość jego wypowiedzi.
REKLAMA
Zobacz wideo Chelsea zlekceważy Legię? Żelazny: To nie jest do końca poważny puchar
Pieniądze potrzebne na wczoraj
Rozegrany tego samego dnia mecz ligowy z Cracovią w pewnym momencie stał choćby pod znakiem zapytania. Pogoni mogło zabraknąć po prostu pieniędzy na jego organizację, a równie wielkim problemem były zaległości wobec piłkarzy. Brak uregulowania, choć części wypłat w bieżącym tygodniu mógłby poskutkować odejściem wielu zawodników z winy klubu. Wszystko przez to, iż były już właściciel Nilo Effori przejął Pogoń od Jarosława Mroczka, nie mając inwestora i niezbędnych pieniędzy.
Dlatego właśnie uregulowanie najważniejszych zaległości było zadaniem nr 1 dla Alexa Haditaghiego. I wygląda na to, iż pierwsze kroki w rzeczy samej poczynił. Jeszcze przed oficjalnym komunikatem o przejęciu klubu dziennikarz portalu PogonSportNet Daniel Trzepacz informował, iż kanadyjski milioner ma niemal z miejsca wpłacić do klubu ponad 10 milionów złotych, co pozwoliłoby przynajmniej częściowo zapłacić piłkarzom.
Alex Haditaghi już zaczął działać. Robert Kolendowicz potwierdza
Po wspomnianym meczu z Cracovią, który Pogoń wygrała 5:2, mimo iż przegrywała już 0:2, informacje te potwierdził trener "Portowców" Robert Kolendowicz. Szkoleniowiec na pomeczowej konferencji poinformował, iż część zadłużenia wobec piłkarzy i sztabu faktycznie została spłacona. - Tak, dziś zaczęły spływać zaległości na nasze konta bankowe - potwierdził Kolendowicz.
Po przerwie na mecze reprezentacji Pogoń czeka trudny wyjazd do Warszawy, gdzie w piątek 28 marca o 20:30 zagrają z Legią. Jednak już we wtorek 1 kwietnia jeszcze ważniejsze starcie, gdy Pogoń o 18:30 zagra w Niepołomicach z Puszczą półfinałowy mecz Pucharu Polski.