Trener klubu Ekstraklasy uderza w Puchacza. "Nieprofesjonalne, nie lubię"

3 tygodni temu
- o ile ktoś podaje rękę i mówi, iż warunki są przyjęte, to dla mnie jest to coś więcej, niż to, iż "wpłynęła właśnie za mnie inna oferta". Nie uznaję takich rzeczy - przyznał trener Rafał Górak w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą. Chodzi oczywiście o sytuację z Tymoteuszem Puchaczem, który przed sezonem był już bliski GKS-u Katowice. Nagle zmienił jednak zdanie i poleciał do Azerbejdżanu. Górak wyznał, czy są jeszcze szanse na powrót Polaka do klubu.
Tymoteusz Puchacz po przejściu do azerskiego Sabah FK radzi sobie bardzo dobrze. Jak dotąd rozegrał dla niego osiem spotkań, w których zanotował trzy asysty. gwałtownie wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie i wydaje się, iż już go nie odda. Jego drużyna jest za to w czołówce tabeli (czwarte miejsce) i będzie walczyła o mistrzostwo kraju.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Na niektórych z was się nie da patrzeć


Trener Rafał Górak zabrał głos na temat Puchacza. "Nie uznaję"
Tymoteusz Puchacz przed rozpoczęciem sezonu był już blisko podpisania umowy z GKS-em Katowice. Był już przecież na miejscu i zgodził się na przedstawione warunki. Nagle zdecydował się jednak na wyjazd do Azerbejdżanu. - Zachował się mega nieprofesjonalnie. Chciałem dać mu szansę i otworzyłem wszystko, żeby u nas był. Wewnętrznie zostało u mnie rozczarowanie - mówił wówczas Rafał Górak.
Trener ujawnił teraz szczegóły tej sytuacji. - o ile ktoś podaje rękę i mówi, iż warunki są przyjęte, to dla mnie jest to coś więcej, niż to, iż wpłynęła właśnie za mnie inna oferta. Nie uznaję takich rzeczy - przekazał w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą. - Mógł powiedzieć, iż te warunki są przyjęte, natomiast jeżeli wpłynie jakaś propozycja, to on jeszcze z niej skorzysta. Takie słowa z jego ust nie padły. On zadeklarował grę w GKS-ie Katowice - przyznał.


Czy można powiedzieć, iż szanse na powrót Puchacza w przyszłości do Katowic spadły do zera? - Nie lubię takich zachowań. Dla mnie są one nieprofesjonalne, a ja tego nie uznaję. o ile to ja miałbym podjąć decyzję zero-jedynkowo, to miałby ciężko mnie do tego przekonać. Natomiast nigdy nie zadzieram nosa i nie powiem, iż jestem ważniejszy, niż klub - skwitował Górak.
Podobnie na temat niedoszłego transferu Puchacza wypowiedział się niedawno prezes GKS-u Sławomir Witek. - To głośne nazwisko. Moje emocje ze względu na Puchacza są mieszane. Nie wiem, czy los nie sprawił, iż może i dobrze wyszło? Nie umniejszając mu potencjału sportowego, o tyle to wszystko, co się dzieje dookoła niego, jest pewną trudnością w tym, żeby w szatni było dobrze, a to jest jedna z podstaw działania zespołu na poziomie Ekstraklasy - podsumował.


GKS po 15. kolejkach ligowych zajmuje 13. miejsce w tabeli ekstraklasy, mając w dorobku 17 pkt. Nad strefą spadkową ma zaledwie punkt przewagi. Najbliższe spotkanie rozegra w niedzielę 23 listopada, kiedy zmierzy się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.
Idź do oryginalnego materiału