Transferowy hit! istotny transfer Polonii Bydgoszcz!

speedwaynews.pl 4 godzin temu

To już niemal pewne – Wiktor Przyjemski po dwóch sezonach w Lublinie wraca do macierzystej Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Choć oficjalne ogłoszenie transferu zostało przesunięte, trudno mówić już o tajemnicy. Jeden z największych talentów polskiego żużla ponownie założy kevlar „Gryfów” – i to bez względu na poziom rozgrywkowy.

W sezonach 2024 i trwającym 2025 Przyjemski był podporą Orlen Oil Motoru Lublin, regularnie notując imponujące zdobycze punktowe i plasując się w czołówce najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi. Już w momencie podpisywania nowego kontraktu z lubelską drużyną zawarł jednak zapis, który umożliwiał mu powrót do Bydgoszczy w przypadku awansu Polonii. Do tego nie doszło, ale teraz i tak wszystko wskazuje na to, iż młodzieżowy reprezentant Polski ponownie wystartuje na torze przy ulicy Sportowej.

W 2023 rokuPrzyjemski opuszczał swój macierzysty klub ze łzami w oczach, co poruszyło kibiców nie tylko w Bydgoszczy. Mimo przenosin do Lublina, cały czas był blisko Polonii – wspierał ją choćby przy okazji finału Metalkas 2. Ekstraligi z INNPRO ROW-em Rybnik. Wówczas faworyzowana drużyna znad Brdy nie zdołała awansować do elity, ale dziś znów wraca nadzieja – tym razem z liderem na pokładzie.

Co ciekawe, decydujący wpływ na transfer mieli mieć sponsorzy zawodnika, którzy od dłuższego czasu nalegali na jego powrót do rodzinnego miasta. Sam Przyjemski również często odwiedzał stadion Polonii, a jego przywiązanie do bydgoskiego klubu nigdy nie było tajemnicą.

Na środę zapowiedziano konferencję prasową, na której młody żużlowiec miał oficjalnie potwierdzić zmianę barw. Wydarzenie jednak nie doszło do skutku i zostało przełożone na bliżej nieokreślony termin. Podczas tego samego spotkania z mediami Abramczyk Polonia miała ogłosić także pozostanie Szymona Woźniaka w drużynie.

Dla kibiców z Bydgoszczy to z pewnością jeden z najważniejszych momentów ostatnich lat. Przyjemski wraca, by poprowadzić swój klub do walki o najwyższe cele – i by napisać nowy, być może najważniejszy rozdział swojej kariery.

Wiktor Przyjemski
Idź do oryginalnego materiału