Tragiczne wieści. Były mistrz świata w kolarstwie zamordowany

2 godzin temu
Zdjęcie: https://www.instagram.com/p/C5elBJZr3oO/


Były mistrz świata juniorów w kolarstwie torowym, Kolumbijczyk Marlon Perez, został zamordowany w kolumbijskim mieście El Carmen de Viboral. W czwartek wieczorem 48-latek został dźgnięty ostrym narzędziem w szyję. Mimo szybkiej reakcji świadków i służb medycznych, życia byłego kolarza nie udało się uratować.
Dramat ten miał miejsce w czwartek, gdy Marlon Perez wybrał się do oddalonego 50 kilometrów od Medellin El Carmen de Viboral, gdzie spotkał się z osobą znaną pod pseudonimem "Barbas". W lokalu, w którym przebywali, doszło do bójki. W jej trakcie Perez został śmiertelnie raniony ostrym narzędziem w szyję. Mimo szybkiej reakcji świadków, a następnie służb medycznych, życia Kolumbijczyka nie udało się uratować. Zmarł w drodze do szpitala.


REKLAMA


Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim


- Znaleźliśmy pacjenta z bardzo głęboką, otwartą raną na szyi. Chłopcy go wzięli i zabrali do szpitala - powiedział kapitan miejscowej straży pożarnej Caled Gutiérrez, cytowany przez portal "El Tiempo". Kolumbijska policja wyjaśnia sprawę. Według relacji świadków wszystko rozpoczęło się w trakcie spotkania Pereza z "Barbasem", na którym nie brakowało alkoholu. Potwierdziły to lokalne władze.


Marlon Perez zamordowany. Był mistrzem świata juniorów w kolarstwie torowym, pomagał Rigoberto Uranowi
Marlon Perez odnosił wielkie sukcesy jako junior w kolarstwie torowym. W 1994 roku na mistrzostwach świata juniorów w ekwadorskim Quito zdobył złoty medal w wyścigu punktowym. Później już zdobywał liczne medale (również złote) w mistrzostwach panamerykańskich, wygrywał także zawody Pucharu Świata.
W międzyczasie bardzo dobrze sobie radził również w kolarstwie szosowym i to właśnie tej dyscyplinie poświęcił się całkowicie od 24. roku życia. Jako bardzo młody zawodnik zdobywał młodzieżowe mistrzostwa Kolumbii, w 1999 roku udało mu się zdobyć seniorski tytuł w jeździe indywidualnej na czas, a rok później zwyciężył w wyścigu Tour Nord-Isère we Francji.
W kolejnych latach był raczej zawodnikiem, który skupiał się na pracy dla bardziej renomowanych kolegów w zespołach zawodowych. Zwyciężał w pojedynczych etapach mniej znanych wyścigów. Trzykrotnie brał udział w Giro D'Italia i dwa razy ukończył ten wyścig na 40. oraz 90. pozycji w klasyfikacji generalnej. Zawodową karierę kolarską Marlon Perez zakończył w 2012, a amatorską w 2017 roku. Pomagał również Javierowi Sernie, paralimpijczykowi, z którym wystąpił na tandemie na igrzyskach w Tokio (2021).


W 2006 roku do zespołu Tenax–Salmilano i europejskiego kolarstwa wprowadzał 19-letniego wówczas Rigoberto Urana. Uran jest zawodnikiem, który po cztery razy kończył w TOP 10 Tour de France i Giro d'Italia oraz dwukrotnie Vuelta a Espana. W jednym wyścigu we Francji i dwóch we Włoszech był w stanie uplasować się na drugim miejscu. Nieznacznie lepsi od niego okazywali się kolejno Brytyjczyk Christopher Froome, Włoch Vincenzo Nibali oraz rodak Nairo Quintana.


- Dzisiaj kolumbijskie kolarstwo jest w żałobie. Właśnie straciliśmy wspaniałego przyjaciela, mojego partnera, Marlona Péreza. To on bardzo pomógł mi rozpocząć przygodę z europejskim kolarstwem - mówił zrozpaczony Uran w mediach społecznościowych. - Chcę stąd przesłać jego rodzinie dużo siły w tych trudnych chwilach. Dla kolumbijskiego kolarstwa jest to bardzo trudny moment. To sytuacja, która zmusza do wielu przemyśleń.
Idź do oryginalnego materiału