Piotr Zieliński zbliża się do końca pobytu w Napoli. Wszystko wskazuje na to, iż po zakończeniu sezonu jako wolny zawodnik przeniesie się do Interu Mediolan. Przez to ostatnio dostawał mniej szans na grę, aż na początku kwietnia wrócił do podstawowego składu (zdobył choćby bramkę z Monzą). Aczkolwiek sielanka nie trwała długo.
REKLAMA
Zobacz wideo Jarosław Królewski ma pretensje do dziennikarzy
Piotr Zieliński ma problem. Nie zapowiada się na szybki powrót
Kilkanaście dni temu Napoli poinformowało o urazie reprezentanta Polski. "Doznał lekkiej kontuzji mięśnia brzuchatego lewej łydki" - ogłoszono. Z jej powodu piłkarz opuścił ligowe spotkania z Romą (2:2) oraz Udinese (1:1). A rokowania nie są optymistyczne.
O sytuacji Zielińskiego napisał włoski dziennik "Corriere dello Sport". "Polski pomocnik pracuje na siłowni. Ze względu na kontuzję lewej łydki opuścił już mecze z Romą i Udinese, a prawie na pewno zabraknie go także z Bologną i Fiorentiną" - czytamy. Z drużyną Łukasza Skorupskiego i Kacpra Urbańskiego ustępujący mistrzowie Włoch zagrają 11 maja, natomiast z Fiorentiną 19 maja.
Piotr Zieliński szykowany na ostatni mecz sezonu. "Epilog przed Interem"
Później Napoli czeka jeszcze tylko jedno spotkanie. I to właśnie na nie ma wrócić Zieliński. "Horyzont prowadzi go na mecz z Lecce, ostatni w okresie mecz na Stadio Diego Armando Maradona. To będzie pożegnanie i epilog przed Interem" - przekazano. To właśnie wtedy zostanie pożegnany "jeden z największych bohaterów ery De Laurentiisa". Chociaż szef klubu miał do Polaka ogromne pretensje o odejście.
Zieliński, podobnie jak całe Napoli, w tym sezonie nie błyszczy. W 35 meczach strzelił cztery gole i zanotował trzy asysty. Jego zespół na trzy kolejki przed końcem sezonu ma 51 punktów i zajmuje ósme miejsce w tabeli. przez cały czas nie ma pewności, iż w przyszłym sezonie zagra w europejskich pucharach.