Top 10 (16-22.01)

kkslech.com 4 godzin temu

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, iż to właśnie Twój wpis dotyczący głównie klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.

Autor wpisu: mario do newsa: Rasmus Carstensen w Lechu Poznań

„Cóż, chcieliśmy zmiennika dla Pereiry, to mamy. Nie miał być typu Hofmannowego, to chyba nie jest. Wiedzieliśmy, iż zmiennik w zasadzie nie będzie grał, i prawdopodobnie grać nie będzie. Wiedzieliśmy, iż musi być tanio, to jest. Wydaje się, iż to ruch mało ryzykowny, jeżeli w ogóle, bo zawodnik znany trenerowi i sroce spod ogona nie wypadł. W obecnej sytuacji chyba nie należało się spodziewać więcej, bo SSO musiałby ryzykować, a tego nie lubi, chociaż czasami mu się zdarza. Ale to wtedy jest inne ryzyko – wynikające z niepodejmowania działań albo działań głupich. Nie jestem rozczarowany, w przypadku napastnika będzie dokładnie to samo. jeżeli mam się doszukiwać pozytywów, to są dwa: jest zmiennik dla Pereiry. Zmiennik nie jest kaleką i coś tam już grał.”

Autor wpisu: Didavi do newsa: Rasmus Carstensen w Lechu Poznań

„Sprawdziłem. Carstensen nigdy nie grał na lewej obronie! To jest prawy obrońca. Wszędzie czytam, iż może grać na lewej i iż to wypożyczenie wyklucza transfer lewego obrońcy, zresztą jak widzę Redakcja też o tym informuję. Porażka! jeżeli faktycznie nie przyjdzie lewy przy odejściu Anderssona to będzie to dla mnie wielkie nieporozumienie, bo moim zdaniem to druga po napastniku najpilniejsza pozycja do wzmocnienia. A i zaskoczę wszystkich, Mrozek też może grać na lewej! A co do samego Carstensena. Wypożyczenie bez opcji wykupu. Do bani. Niby Lech chciał, a Koln nie. Dziwne skoro tam nie gra. Nazwisko dla mnie nie jest całkowicie anonimowe. Wiedziałem gdzie gra i znałem ścieżkę transferową. Jakoś nie może się przebić na stałe do składu i mam tu chyba dwa trafne porównania. Wdowik i Puchacz. Carstensen robił fenomenalne liczby w Silkeborgu i poszedł do Genk. Tam choćby nie dostał szansy, tak jak Wdowik w Bradze. A przecież w Jagiellonii też robił super liczby, ale był za słaby w obronie na ten poziom. Puchacz to samo. Też do przodu potrafi, a w obronie na poziom Bundesligi/Europy jest za słaby. Wydaje mi się, iż z Carstensenem jest dokładnie tak samo. To nie jest obrońca. Będzie super z przodu, ale słaby w tyłach. Przyda się z ławki, gdy trzeba będzie gonić wynik i nie będzie wracał na naszą połowę. Tak to widzę. Względem Hoffmana jesteśmy wzmocnieni. Na plus też oczywiście opinia Frederiksena, który musi go dobrze znać. Na minus brak opcji wykupu. A największym minusem będzie brak lewego obrońcy. To będzie ogromny w skutkach błąd.”

Autor wpisu: Sosabowski do newsa: Wystaw oceny po sparingu z Botevem

„Ocena chyba dla wszystkich takie 2,5. Jedynie Hakansowi podnieść można o 0,5 noty. Oraz Szymczakowi obniżyć o 0,5. Generalnie jeżeli ktoś oglądał te 90 min spektakularnego chodzenia w te i z powrotem to gratuluję cierpiliwości. Mi jej starczyło na 70 minut. Wracając już do tych indywidualności to Szymczak pozoruje grę… Niestety szkoda to mówić o wychowanku Lecha, ale po raz kolejny stał w miejscu a jak już biegał to totalnie na alibi. Pressing w jego wykonaniu to nieśmieszny żart. Wyglądało to jakby biegał za niego Dino Hotić. Tym razem ustawiony na OŚP. Tragicznie się to ogląda. Miałem wrażenie, iż oglądam Lewandowskiego w kadrze z tych najgorszych meczy. Bardziej aktywni znowu Hakans i Gholizadeh z tym, iż ten drugi popisywał się wieloma zagraniami na pamięć. I lądowały one niestety nie u Pereiry ale w oucie. Brakowało przede wszystkim przyśpieszenia gry. Środek pola bez Sousy mocno śpi. Nie działo się tam nic spektakularnego i widać było po czasie szukania długich podań pomijając tą formację. Martwi mnie, iż Jagiełło nie wygląda wcale dużo lepiej po przygotowaniach niż przed. Czas się obudzić bo liga rusza już niedługo. Nie wiem co trener przepracowywał w tym pierwszym treningu, ale na moje oko mało wychodziło. Ani wyjścia z pod pressingu, ani nasz pressing. Rożne klasycznie bez większego sensu. Dużo strat i kopaniny. Mecz ten zapamiętam głównie z przepychanek i głupich fauli na naszych kopaczach. Oby ten o 15 wniósł jakiś powiew świeżości. Bo już choćby transfer w przerwie nie obudzi kibica ze snu.”

Autor wpisu: yarek76 do newsa: Śmietnik Kibica

„Zgadzam się z Tobą, iż komplet punktów w pierwszych meczach jest niezbędny Lechowi. Może to zabrzmi przewrotnie, ale od początku tej rundy powinniśmy (czyli Lech) traktować każdy mecz jak finał o mistrzostwo świata. Cieszy to, iż tak jak napisałeś, zawodnicy pozyskani latem, przepracowali cały okres przygotowawczy więc jest szansa na to, iż w rundzie wiosennej pokażą pełnię swoich umiejętności i możliwości. Obawiam się o to, iż Szymczak pomimo iż nie jest wybitnym strzelcem, to może jeszcze bardziej zawodzić przez presję związaną ze zbliżającym się młodzieżowym euro. Sam piłkarz ma prawdopodobnie świadomość tego, jak ta rudna i zbliżający się turniej, są dla niego ważne w kontekście jego kariery. Osobiście chciałbym, żeby jednak udało się przeprowadzić transfer napastnika i oddanie Szymczaka na wypożyczenie powinno się w takim wariancie ziścić. Zakładając, iż nikt z podstawowych piłkarzy nie obniży prezentowanego jesienią poziomu, życzyłbym sobie, aby więcej jakości dołożył Hakans i Jagiełło. Z każdym tygodniem będzie się robiło cieplej więc może w okolicach marca/kwietnia Hotic zacznie lepiej grać, a przydałby się drużynie w pełni formy i zaangażowania w grę.”

Autor wpisu: tomasz1973 do newsa: Filip Marchwiński z ciężką kontuzją

„Przecież Marchwiński nie chciał być wypożyczony, zmienił menagera i myślał, iż jest panem sytuacji, w rzeczywistości od zawsze był leniem i nygusem, który zamiast jak każdy młody zawodnik zapierdalać po boisku, snuł się jakby właśnie z tęgiej imprezy wracał. Rutki też nie pomogły, zamiast dać mu do zrozumienia, iż „bez pracy nie ma kołaczy”, to nakazywali kolejnym trenerom wystawianie go w pierwszym składzie, a zawodnik wiedząc, iż ma plac za darmo miał na wszystko wyje.ane! Efekt jest taki, iż nieprzygotowany fizycznie i odpowiednio niewytrenowany zawodnik pojechał do naprawdę zawodowej drużyny i kolano pizgło! Nie pierwszy i nie ostatni „towar made in ekstraklasa. Smutne, ale prawdziwe. A chłopaka, tak po ludzku po prostu mi mimo wszystko szkoda.”




Autor wpisu: yarek76 do newsa: Okres dużego progresu

„Jedyną drogą do tego o czym napisałeś, czyli posiadanie odpowiedniej jakości piłkarzy, jest osiąganie odpowiednich wyników sportowych, co wprost przekłada się na finanse klubu. Gdyby Lech w każdym sezonie zajmował minimum miejsce na podium i raz na 2-3 lata sięgał po PP, to wypłacane z ekstraklasy nagrody pieniężne byłyby na podobnym stabilnym poziomie. Miejsce medalowe daje możliwość grania w eliminacjach do euro pucharów. Obecne formuły rozgrywek europejskich sprawiają, iż w fazie ligowej choćby LKE można spokojnie się pokazać. W tym samym pucharze Lech pokazał nie tak dawno, iż można grać z sukcesami jak na polskie kluby. Puszczając teraz nieco wodze fantazji: gdybyśmy od kilku sezonów zajmowali jako Lech miejsce medalowe w lidze i dodatkowo przynajmniej co drugi sezon (a idealnie byłoby co roku) grali w euro pucharach minimum jesienią, to po pierwsze budżet Lecha byłby rok do roku wyższy, po drugie byłoby więcej argumentów w rozmowach transferowych z potencjalnymi piłkarzami mającymi wzmocnić Lecha. Stabilne wyniki sportowe i finansowe z pewnością przyciągałyby uwagę również trenerów z wyższej półki a co ważne, Lecha byłoby stać na ich zatrudnienie. Oczywiście trzeba niestety wziąć pod uwagę szereg błędów popełnianych przez włodarzy klubu i niestety słabą jakość pracy działu skautingu. To są chyba główne przyczyny obecnego stanu rzeczy. Osobiście widzę na ten moment delikatne światełko w tunelu a jest nim obecny sztab szkoleniowy. Jesienią pokazali, iż znają się na swojej pracy. W rundzie wiosennej mają zatem do pokazania efekty swojej pracy poprzez odpowiednie ustawienie piłkarzy na boisku. Pozyskiwanie dobrych jakościowo piłkarzy, którzy pozwolą na bardziej ofensywną grę przy zachowaniu proporcji pomiędzy obroną i atakiem uwarunkowane jest właśnie wynikami sportowymi i finansami, takie jest moje skromne zdanie.”

Autor wpisu: Spokojna Woda do newsa: Śmietnik Kibica

„Zgadzam się, iż przyjście nowego, bramkostrzelnego napastnika, jest ważne. Przy założeniu jednak, iż to się nie wydarzy, raczej spojrzałbym w stronę pomocników i obrońców, żeby zaczęli dawać więcej goli, zamiast liczyć na cud i przemianę Szymczaka (plot twist: to się nie wydarzy. Nic na to nie wskazuje, a już najmniej sparingi).
Ile goli zdobył Lech uderzeniami zza szesnastki?
Ile goli zdobył po rzutach rożnych i wolnych?
Ile po wrzutach z outu?
Lech cały czas próbuje wejść z piłką do bramki, a czasem trzeba spróbować czegoś innego. Murawski ma niezłe uderzenie z dystansu, czemu więcej nie próbuje? Kto w klubie odpowiada za rzuty rożne i dlaczego to wygląda tak tragicznie?
Tutaj poszukałbym odpowiedzi najpierw. W drużynie jest większy potencjał, niż się wydaje. Wålemark czy Gholizadeh to są zawodnicy, którzy mogą skończyć ten sezon z 10 bramkami na koncie. Håkans też jest w stanie dać ich z pięć.”

Autor wpisu: 07 do newsa: Śmietnik Kibica

„Trochę z innej beczki. Już niebawem zacznie się liga. Podzielę się moim zdaniem co myślę w tej chwili i jakie mam wnioski.
Uwazam, iż nie mozna absolutnie stracić punktów w 2 pierwszych meczach. Widzew nalezałoby w koncu po 3 meczach bezpośrednich z tym rywalem pokonać, bo zaraz zacznie sie mityczne powiedzenie, ze nam kolejny rywal nie leży ( juz kolejny) po Cracovii, Arce, Ślaskowi…. oni mają swoje problemy w defensywie i to trzeba koniecznie wykorzystać. Lechia? Tam trzeba zagrać na duzej intensywnosci przez 90 min. Piłkarsko to my jesteśmy klasę wyżej. A wiec tylko komplet po 2 meczach na wiosne da paliwo do kolejnych zwyciestw. Moje obawy? Obawiam sie o skuteczność. Liczę na to ze powaznie wzmocniona zimą ławka rezerwowych da dobre zmiany w koncówkach. Niels zwykle przeprowadza wszystkie zmiany, wiec szersza grupa grojków dostanie szansę. Dwa zwyciestwa na początek wywarłyby wiekszą presje na rywali. Kto wie czy powiekszymy przewagi.? Na Ishaka przeba dmuchać i chuchać… nie wierzę, iż przyjdzie jeszcze inny napastnik w tej zimie. Zostaniemy z Szymczakiem i zostanie pytanie czy będzie on w stanie dać 4-5 bramek jako zmiennik. Przed Filipem runda prawdziwej prawdy. Klub nie ukrywa , iż może po sezonie odejść, a po nim pozostało turniej przez który moze przed nim otworzyć sie prawdziwe okno do silniejszej ligi. Uwazam, ze Lech wzmocnił rywalizacje. Kolejorz nie wzmocnił sie na juz poważnie. Dwa z trzech transferów dotychczasowych to melodia przyszłości, ale Niels potrafi zaskakiwać i nie boi się stawiać na młodych co pokazał jeszcze w Danii oraz w Poznaniu z Kozubalem, Gurgulem czy Douglasem. Na pewno dużym plusem jest to, iż cały okres przepracowali ci którzy przyszli latem, a dla których jest to cały pierwszy okres przygotowawczy. Trzon zespołu czyli Ishak, Milić, Pereira, Murawski musi dostać mocniejsze wsparcie niż jesienią od Wallemarka, Aliego, Hakansa. Oni muszą dać brać na siebie odpowiedzialność i grę.”

Autor wpisu: Sp do newsa: Filip Marchwiński z ciężką kontuzją

„Dużą krzywdę zrobił mu Tomasz Rząsa, który zimą 2019 zobaczył go w treningu i powiedział ten chłopak ma to coś. Dyrektor sportowy myślał, iż klub zarobi na nim grube miliony to on będzie spał spokojnie no bo w końcu dzięki DS klub jest na plusie.
@Tomasz1973 wspominał, iż Filip nie chciał iść na wypożyczenie. Możliwe, iż tak było bo teraz z głowy nie powiem kiedy Pele ze Skórzewa zmienił agencję, jednak zimą 22 gdy szliśmy po mistrza to Trener Skorża powiedział, iż nie wypożyczy Marchewy bo jest durny przepis o młodzieżowcu, a on jest jedynym obok Skórasia młodym graczem do wejścia z ławki bo Kamiński ma podstawę. No i wtedy w rundzie wiosennej choćby 90 minut nie uzbierał w lidze. Przecież to tragedia dla 20 latka. Marchewa to król treningów, bo tam nie miał presji skoro to wychowanek na liście 100 golden boy. Przychodzi mecz a On to jak dzisiejszy Szymczak. Nie biega, a jak biega to źle, nie presuje, jest 12 zawodnikiem rywala. Te rzucanie po pozycjach też nie jest dobre dla młodych chłopaków. Oni powiedzą gram tam gdzie mnie widzi trener, ważne są minuty. Ale to nie wpływa na formę gracza bo oni potem nie wiedzą co mają grać, bo za dużo na głowie. Pamiętacie jak podczas, któregoś obozu bodaj Sypuła pytał się naszych graczy kto ma największy talent, nie wiem czy to Ishak czy któryś Portugalczyk nie wskazał na , a na Kamyka? To chyba było za Skorży. Poszedł do Lecce badziewiaka z Seria A i to jeszcze byłby dobry klub gdyby był zmiennikiem Krstovića, napastnika którego znam jeszcze z występów w Crvenej zvezdzie bo na pewno nie na pozycję rozgrywającego bez szybkości z głową w chmurach. Tam na 10 taki kreatywny gracz jak Sousa by miał problem. O tym, iż pójdzie do Włoch już właśnie było wiadomo jak zmienił tą agencje na włoską. Te słowa Rutka, iż oni dokładnie dobierają zawodnikowi klub, patrzą jaki mają na niego plan i nie patrzą na tych czy akurat dają najwięcej eurasów można spłukać w kiblu. Żaden wychowanek fabryki Rutkowskiego po odejściu nie rozwinął się na transfer do lepszego klubu, prędzej do ichniego RehaSport.”

Autor wpisu: Zbychu do newsa: Filip Marchwiński z ciężką kontuzją

„Co by nie było, współczuję i życzę powrotu do zdrowia, a potem do gry.
Pewnie nie tylko jedna strona jest winna. Marchwiński i jego otoczenie źle rozeznali, jak rozwijać karierę. Nie było gry na dużej intensywności, nie było odejścia do zespołu, w którym mógłby więcej grać, gdzie byłoby więcej oczekiwań (tak jak teraz). Sam talent nie wystarczy, jeżeli nie idzie wraz z nim praca. Wina jest też po stronie klubu, bo źle tą ścieżką rozwoju pokierowali. Ja wolałbym mieć tu Marchwińskiego jako zmiennika Ishaka, niż Szymczaka i Fiabemę razem wziętych. Na tej pozycji coś miał jakieś liczby, potrafił uderzyć głową, co by się nam przydało. No ale uparcie był rzucany po innych pozycjach. A co do naszych wychowanków, to oczywiście trafią się też perełki, na których klub zbuduje dalszą legendę, ale – tak generalnie – to boję się, iż wartość kolejnych „produktów”, a co za tym idzie renoma i zainteresowanie absolwentami akademii LP na rynku będzie malała. Zrobiłem taką szybką analizę (mam wykresy, ale nie chcę Was już tym zanudzać) i dla większości cena spada po kontrakcie wychodzącym z Lecha. Przez to klub nie zarabia również na procentach od kolejnych kontraktów. Wbrew temu co twierdzi(ł) Rutkowski Piotr w 2021 roku: klub „postrzega się jako dostawcę piłkarzy do pięciu najlepszych lig, zwłaszcza wychowanków” (interia), to wcale tak ładnie nie jest. Widać to też po komentarzach piłkarzy dotyczących treningów u obecnych trenerów.”

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)



Idź do oryginalnego materiału