Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, iż to właśnie Twój wpis dotyczący głównie klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.
Autor wpisu: Spokojna Woda do newsa: Wiosenny hat-trick! Lech Poznań – Stal Mielec 3:1
– „Kolejny mecz z dwiema różnymi połowami. Pierwsza taka, jakiej wszyscy oczekujemy, a druga bez wyrazu, chodzona i przemęczona. Zupełnie nie widziałem szybkości, woli walki i wszystkiego tego, co zdecydowało o rezultacie w pierwszych 45 minutach. przez cały czas nie jestem w stanie się nadziwić, jak bardzo słaby jest Fiabema i jak bardzo Fred nie widzi/nie chce tego widzieć. Facet miał może z jedną dobrą akcję w całym swoim występie. Resztę co się dotknął, to zepsuł. To napisawszy, nie oszczędzę również reszty rezerwowych. Jagiełło na ,,swoim poziomie”, Lisman coś szarpał, ale tam aż się prosiło o podanie do Ishaka w jednej z jego akcji, Pereira to tak z 10 minut po wejściu chyba choćby nie był przy piłce i ledwie odnotowałem, iż w ogóle jest na boisku, Wålemark szarpał i głupio faulował. Rezerwowi dali wiadomej części ciała. Z pozytywów: liczby Håkansa, Gholizadeha i Carstensena. Mam wrażenie, iż zarówno Daniel jak i Ali zapracowali na pierwszy skład w Białymstoku. Rasmus po przejściu na lewą stronę nie bardzo się odnajdywał. W tej sytuacji to oczywiste, iż za tydzień defensywa zostanie zestawiona ponownie Milić-Salamon-Douglas-Carstensen Mam tylko nadzieję, iż Thórdarson będzie dostępny na kolejne spotkanie. Byłoby źle, gdyby znowu jedyną opcją na zmianę w środku pola był Jagiełło.
Co jest z boiskiem/sprzętem zawodników, iż tak często się ślizgali?”
—
Autor wpisu: leftt do newsa: Sonda: Alternatywa na szóstkę
– „Jagiełło jest wyjściem najbezpieczniejszym. Ale też najbardziej nijakim, wydaje mi się, iż prochu to on nie wymyśli. Po prostu będzie. Pereira był proponowany bardziej na ósemkę. Byłby to eksperyment. Eksperymenty robi się w sparingach i nie zawsze się sprawdzają. Do dzisiaj pamiętam mecz z Zagłębiem Lubin za Urbana, kiedy B. Douglas grał na boku pomocy i dostał wędkę po 45 minutach. Chociaż niby się mówiło, iż to ofensywny gracz. Kozubal ma fajne odbiory. Potrafi się wcisnąć między przeciwnika i piłkę. No i nie tylko odebrać.
Douglas może nie byłby złym wyjściem. Brakuje nam centymetrów. Ale to też eksperyment. O Dudku nie wiem zbyt wiele, nie obserwowałem go. No to chyba Kozubal na dzisiaj.”
—
Autor wpisu: Didavi do newsa: Wiosenny hat-trick! Lech Poznań – Stal Mielec 3:1
– „Po małym dołku, forma poszczególnych zawodników jakby szła w górę. A oprócz tego widać głód i chęć zdobywania goli. Pazerność. U Ishaka, Sousy, Walemarka, Gholizadeha. Carstenesen z przodu jest niemożliwy. W tyłach dzisiaj słabszy mecz, za łatwo dawał się mijać. Salamon bardzo ułatwia ominięcie pressingu, a Milić na lewej jest dużo lepszy niż Gurgul, choćby do przodu, a to stoper. Mamy problem na skrzydłach. Walemark musi grać i Gholizadeh musi grać, ale obaj na prawym i jak to pogodzić? Hakans choć wyglądał dzisiaj dobrze to dostał zmianę, za drzemkę w obronie. SFG to jest katastrofa. Dudka, ty wiesz co! A Fiabema za tę zmiany jutro powinien grać w rezerwach! Koniec tolerowania jego piłkarskiej indolencji. Jeden z najgorszych jacy w Lechu grali. Nie potrafi niczego i jeszcze nie walczy.
Kolejny krok zrobiony. Bez urazów i bez kartek i tak miało być. Widzew ma ciepło, może jutro coś urwą. A za tydzień kolejka prawdy.”
—
Autor wpisu: yarek76 do newsa: Lepiej niż w 2022, jak w mistrzowskim sezonie i 2 rekordy
– „Wysoki procent celnych podań przekłada się na kontrolę wydarzeń boiskowych. Myślałem, iż przebiegnięty dystans w meczu ma wpływ na ostateczny wynik, ale w meczu z Motorem Lech miał drugi wynik biegowy w okresie a jednak przegrał. Kluczem zatem jest koncentracja i przygotowanie na poziomie mentalnym. Te stałe fragmenty gry powinny być przedmiotem prac sztabu trenerskiego i zespołu, bo faktycznie są w tym sezonie bolączką i sporo goli Lech stracił. W mojej ocenie kluczem do sukcesu Lecha w tym sezonie jest koncentracja na boisku. Zespół grający w sposób zdyscyplinowany nie pozwala sobie na zaskoczenie się przez rywala. Martwią niektóre decyzje trenera w zakresie zmian, bo o ile póki co nie przekłada się to jeszcze na konkretne zdarzenia, to jednak wpuszczanie Fiabemy to ryzyko utraty piłki i szybkiego kontrataku. Lech ma wielu piłkarzy, którzy zasługują na grę jeżeli nie w pierwszym składzie to chociaż w niepełnym wymiarze czasu i nie ma aż takiej potrzeby, aby grał zawodnik kompletnie nieprzydatny dla drużyny. Jeden celny strzał oddanych w ostatnim meczu to jednak sporo za mało, aby móc oceniać jego występy na plus. Oby te wszystkie porównania piłkarze wzięli też sobie do serc i skupili się na osiągnięciu sukcesu, jakim z pewnością będzie MP. Jest na to realna szansa, cały Lech musi zatem zrobić wszystko, aby cel zrealizować. Ja osobiście mocno kibicuję, żeby w kolejnym sezonie móc robić porównania do obecnego (mam nadzieję mistrzowskiego).”
—
Autor wpisu: Mazdamundi do newsa: 5 szybkich wniosków: Lech – Stal 3:1
– „Kolejorz zdaje się lubić, gdy rywale z czołówki naciskają. Wtedy jakoś od razu lepiej punktuje. Jednakże istnieje bardzo duża szansa, iż – jak w ostatnim mistrzowskim sezonie – stracimy pozycję lidera i właśnie wtedy najważniejsze będą kolejny powrót na zwycięską ścieżkę i naciskanie na lidera, który prędzej czy później również straci punkty – nikt nie wygrywa wiecznie. Lech Poznań wiosną 2022 roku potrafił gonić w trudnej sytuacji, co było jednym z elementów odróżniających go od Lecha z wielu poprzednich sezonów. Wtedy, po porażce z Rakowem w Poznaniu i remisie z milicyjnymi w Krakowie wielu kibiców wieszczyło ostateczną klęskę, uznając, iż utrata pierwszego miejsca równa się z końcem rywalizacji o MP, bo Lech nie potrafi radzić sobie z presją i jest słaby mentalnie. Tymczasem drużyna Macieja Skorży straciła później już tylko dwa punkty w lidze i po prostu robiła swoje, nie załamując się w przeciwieństwie do wielu kibiców po porażce w finale PP. Choć niekoniecznie moje serce znowu chciałoby to odczuć, to jest we mnie ciekawość czy obecna drużyna również okaże się skuteczna, gdy będzie trzeba gonić lidera i czuję, iż niedługo moja ciekawość zostanie zaspokojona.”
—
Autor wpisu: Bart do newsa: 5 szybkich wniosków: Lech – Stal 3:1
– „Kilka moich obserwacji i wniosków:
1. Sztab zastosował interesujący manewr taktyczny na prawym skrzydle. Carstensen w ofensywnej fazie grał w nieoczywistych miejscach dla prawego obrońcy. Szerokość na prawym skrzydle zapewniał Gholizadeh, a Rasmus schodził do półprzestrzeni i pełnił rolę fałszywego napastnika, wbiegając w pole karne przy dośrodkowaniach.
2. Kozubal wraca do formy. To był jego najlepszy mecz od dłuższego czasu. Był prostopadłe podania, obgracanie się z piłką i gra na małej przestrzeni.
3. Lech w końcu dobrze wyglądał w pressingu. Przyjemnie się oglądało te skoki pressingowe.
4. Ali Gholizadeh to maestro. Techniką, wizją gry i widowiskową grą przypomina Stilicia, Jevticia i Ramireza.
5. Bartosz Mrozek cały czas robi postępy w grze nogami. Nie panikuje przy pressingu rywala, emanuje od niego spokój, podaje coraz precyzyjniej.
6. Daniel Hakas musi pracować nad podaniem, przyjęciem i decyzyjnością.
7. Antoni Milić ma niezłe dośrodkowanie jak na środowego obrońcę.
8. Było mniej Alexa Douglasa w fazie budowania od tyłu. Rozgrywał głównie Salamon. Douglas nie wbiegał w swoim stylu do przodu z piłką przy nodze. Może Douglas miał tego nie robić ze względu na gorszą formę, a może chodziło o zmniejszenie ryzyka iż Murawski wykartkuje się na Jagę kasując kontrę po jakiejś stracie Douglasa.
9. Walemark w polu karnym może być zabójczy. Ma tak dobre przyjęcie i tak szybką nogę, iż potrafi z niczego zrobić sobie miejsce na groźny strzał.
10. Trener Frederiksen ma jaja żeby posadzić na ławce Pereirę po tym co zrobił w Szczecinie.
11. Nie wiem co trener Frederiksen widzi we Fiabemie.
12. Lisman dał spoko zmianę i mogą być z niego ludzie. interesujące czy Lech ma w planach wypożyczyć go po rundzie wiosennej.”
—
Autor wpisu: jerry21 do newsa: 5 szybkich wniosków: Lech – Stal 3:1
– „Kilka wniosków personalnych:
1. Mamy w składzie piłkarzy, którzy przewyższają poziomem naszą ekstraklasę. Jednak pod jednym warunkiem. Muszą być w pełni zdrowi i przygotowani pod względem fizycznym.
To Walemark i Gholizadeh.
Wydaje się, iż warto było wydać te pieniądze za które ich sprowadzono do Lecha.
Gholizadeh przyszedł do nas po poważnej kontuzji i nie wyleczony do końca.
Potrzebował czasu. Zarówno na powrót do dyspozycji fizycznej jak i na aklimatyzację w nowym miejscu.
Teraz zaczyna dopiero pokazywać swój potencjał. Świetna technika i pewna lekkość w grze, coś jak u Stilica lub Jevtica w najlepszym okresie. Dobrze, iż Lech go nie sprzedał choć było blisko.
Wyjątkowo w tym przypadku Rutkowski miał nosa, iż uparł się na niego.
Również Walemark jeżeli będzie w pełni zdrowy to super piłkarz. Zawodnik, który już pokazał, iż w pojedynkę może nam wygrywać mecze. Posiada znakomite uderzenie z dystansu, świetnie drybluje.
Obaj wyżej wymienieni mogą dać nam wiele radości.
2. Hakans. To też piłkarz z potencjałem.
Posiada szybkość jak niewielu w naszej lidze. Poza tym drybling. Jesień miał średnią, przeszkodziła mu kontuzja.
Teraz daje przebłyski swoich umiejętności.
Dużo jeszcze pracy przed nim bo zdarzają mu się złe wybory, brakuje mu wykończenia. Także jego gra w defensywie wymaga poprawy. Ale na przyszłość rokuje bardzo dobrze.
3. Carstensen. Gdy przychodzil pisałem, iż to wcale nie musi być zamiennik dla Pereiry ale realna konkurencja. No i posadził Joela na ławce. Widać u niego obycie z bundesligi. Też popełnia błędy, traci piłkę. Ale nadrabia to grą do przodu, szybkością i wykończeniem akcji.
Inna sprawa, iż ciężko będzie go wykupić.
Niemcy za grosze go nie puszczą, a czy Lech da ok. 2 mln euro?
4.Obrona. W ostatnich spotkaniach wygląda solidniej. Może potrzeba stabilizacji? Drugi mecz w tym samym zestawieniu i wygląda to dobrze.
Milic po lewej na razie się broni. Salamon wraca do dawnej formy. Douglas też ze Stalą grał pewnie. Może nie mieszać w składzie i zostawić na razie defensywę bez zmian?
5. Lisman. Podoba mi się ten nasz młodzieżowiec. Już w sparingach wyglądał nieźle. Potrafi dryblować, ma zmysł do gry kombinacyjnej. Chyba lepiej dawać szansę jemu niż Fiabemie? Lisman ma w sobie coś. Niech wchodzi choćby po 10 minut w meczu, na podmeczonego przeciwnika.”
—
Autor wpisu: Sosabowski do newsa: Wystaw oceny po meczu Lech – Stal
– „Zdecydowała jakość.
Lech dzisiaj był o klasę lepszy od drużyny Stali. Nie decydowały tylko indywidualności ale praca całej drużyny. Zdecydowanie lepszą była pierwsza połowa w wykonaniu Lecha. Wyszliśmy na to spotkanie z impetem. Kolejorz nie ograniczał się do ataków pozycyjnych ale wręcz najważniejsze były szybkie ataki po odbiorze. Wykorzystaliśmy szybkość i długie podania. I adekwatnie ten mecz dało się zamknąć w pierwszej połowie gdyby nie sztuczka rywala ze stałego fragmentu gry i zaspaniu Hakansa. Na podkreślenie zasługuje Sousa, który jak dla mnie zagrał w końcu mecz na miarę swoich możliwości. Był aktywny i pokazywał się do gry. Wróciła krótka gra z Kozubalem, wróciły strzały za pola karnego. Wszystko to za co go uwielbiamy! Swoje trzy grosze dorzucił bardzo aktywny Ali. Generalnie muszę przyznać iż Lech, który prowadzi to jest drużyna którą chce się oglądać! Ten luz i pozytywna nonszalancja. W drugiej połowie zapanował natomiast chaos. Trochę wkurzało mnie iż znowu zaczęło brakować elastyczności i graliśmy na siłę od bramki, kiedy Stał postawiła sobie za cel złapanie Lecha na wykroku. Brakuje szybkich korekt z ławki rezerwowych. W poprzedniej rundzie miałem wrażenie iż Sindre widzi takie rzeczy w moment. Dwie rzeczy taktycznie na plus. Kozubal zaczął dokopywać różne do celu i wygląda to zdecydowanie lepiej. W dwóch sytuacjach było blisko dobrego zgrania. A druga to pressing Lecha. Zaczyna wyglądać sensownie. Choć dalej uważam iż wchodzimy zbyt małą liczbą graczy i przeciwnik nam za gwałtownie ucieka. Dzisiaj Stał się nie popisała i super iż udało się to wykorzystać.
Osobnym tematem jest piękny Duńczyk! Napisze to po raz któryś ale chciałbym go mieć w składzie w następnym sezonie! Piękny piłkarz!
Takiego spotkania oczekujemy na najbliższym wyjeździe! Hej Kolejorz!”
—
Autor wpisu: Zbychu do newsa: 5 szybkich wniosków: Lech – Stal 3:1
– „Patrząc z trybuny, to trochę tych błędów naszych obrońców było. Carstensen ze dwa razy stracił/źle podał i poszły kontry. Salamon też miał straty. No ale jak tu wyżej nagrygolił @Spokojna Woda, byłoby zawsze 0:0 i nikt bezbłędny nie jest. Plus Carstensena w porównaniu z Pereirą? Jeszcze pewnie nie jest tak rozczytany przez sztaby przeciwników, jak Joel. Często nasz prawy obrońca grał wyżej od prawego pomocnika (tzn. Golizadeha). W ogóle to ta nasza prawa strona jest bardzo mocna (Carstensen/Pereira i Golizadeh/Walemark). A jak już mówimy o naszym Persie, to Rutek powoli może mówić, iż wychodzi na jego. Pewnie na Jagiellonię wyjdziemy szybkimi skrzydłami, bo jednak oni na nas siądą. Co do stałych fragmentów, to wydaje mi się, iż problemem są też wyrzuty z autu. Z reguły jest długie rozglądanie się, potem podbiega jeden z zawodników, potem zwrotna piłka do wyrzucającego i tyle z tego. Co do rożnych, to według ekstrastats w zeszłym sezonie mieliśmy skuteczność naszych ofensywnych sfg na poziomie 3,66%, to było 8 miejsce w lidze. Najlepsza była… Stal Mielec: 5,69%. Może warto zobaczyć, kto tam za to odpowiada i jeżeli to nie sam Niedźwiedź, to zastanowić się, czy nie zaoferować tej osobie przenosin nad Wartę?
No nic, następna kolejka może dużo namieszać, albo dużo wyjaśnić.”
—
Autor wpisu: Sosabowski do newsa: Plusy i minusy: Lech – Stal 3:1
– „A propos gry zmienników. To ostatnimi czasy cały internet nie tylko tu ale i na „x” obiega hasło: a po co ten Fabiema wchodzi w ogóle na boisko?! I chciałem się trochę nad tą kwestią pochylić. Według mnie wpuszczany jest na boisku z jednego względu. Moja hipoteza odnosić będzie się do „szybkości” i sprawności piłkarza. Ale żeby od czegoś zacząć, patrząc na sobotnią ławkę rezerwowych jedyną alternatywą do wprowadzenia był Hotić. Piłkarz do którego chyba trener nie pała miłością. Grający mocno w kratkę i zdecydowanie wolniejszy. Za to zdecydowanie bogatszy o doświadczenie. Dodatkowo raczej desygnowany na prawą stronę lub środek boiska. jeżeli Ali w tamtym momencie wymagał zmiany to trzeba było jej dokonać na zasadzie, mamy co mamy i tym trzeba grać. Wielu z nas dziwi się dlaczego Fabiema w ogóle pojawił się w klubie. Dla mnie była to zwyczajna łapanka w postaci względnie dobrych statystyk biegowych i nadziei, iż może coś uda się z niego wykrzesać. Tego coś do dzisiaj nie widzimy. Jest to piłkarz chaotyczny, z bardzo słabym wyszkoleniem technicznym. jeżeli w ogóle jest szybki (a według mnie szybki to jest Hakans, albo Sottil który kręcił Czerwińskim w meczu z Fiorentiną) to nie umie tego pokazać choćby na „podmęczonym” rywalu. A chyba adekwatnie tego oczekuje od niego trener. Wejścia i rozciągnięcia obrony rywala. W taki sposób by ten nie mógł swobodnie przechodzić do ofensywy. Bo za plecami czai się szybki Bryan mogący w każdej chwili skontraatakować. I czy tak się dzieje? Zupełnie nie. Fabiema sprowadzony został jako totalna zapchaj dziura o czym wspomniał sam właściciel parafrazując – gra więcej niż ktokolwiek zakładał. jeżeli zakładano, iż będzie tu tylko od podawania piłek to faktycznie odniesiono spektakularny sukces. Tylko co to adekwatnie mówi o tym klubie i kadrze którą ugotowano? Nie jest w końcu tak, iż Lecha dopadła plaga dziesięciu kontuzji i ktoś grać musi. Jest tak, jak mówiłem od początku sezonu. Tę kadrę źle skomponowano za co odpowiada DS. Podobnie jak z obsadą lewego obrońcy. Chciwość przyszłych zarobków zaślepiła chęć dominacji nad ligą. A przecież mistrzostwo polski spłaciło by się dużo bardziej niż te 1-2 miliony euro za Gurgula. Nie wierzę iż znajdą chętnego za więcej. Tu już osiągnięto sufit (i obym się grubo mylił) W Skórasiu były świetne warunki motoryczne i trzeba było pracować nad decyzyjnością. choćby w młodym Marchwińskim dało się zobaczyć momentami to coś. Ale co adekwatnie ma Gurgul? interesujące podanie i z tym się można zgodzić. Ale porównajmy go z Carstensenem. Młodym graczem niedawno 2. Bundesligi. Przecież to jest przepaść. Motoryka, przegląd pola, ustawianie się, tajming, zapieprzanie na boisku. Ale za bardzo odbiegłem od tematu.
Nie widzę na ten moment realnie lepszych argumentów za decyzjami o wpuszczaniu Bryana Fabiemy na boisku niż zawalony temat przez DS w kwestii transferów. adekwatnie lewe skrzydło to nie jest pozycja Fabiemy i nigdy nie będę za tym by ustawiać piłkarza nie tam gdzie czuje się najlepiej. jeżeli tak popatrzymy na ostatnie mecze to adekwatnie trzech piłkarzy nie gra tam gdzie powinni. Milić, Carstensen, Pereira, Fabiema. Wszyscy Ci piłkarze w pewnym momencie znaleźli się na pozycji „musisz tam zagrać” bo nie ma nikogo lepszego. I po raz kolejny podkreślę, to nie wina kontuzji czy przypadku. To zaniedbanie osoby odpowiedzialnej za transfery i długofalową wizję kadry. W całym tym ambarasie, mniej winię trenera czy samego piłkarza. Piłkarz chce grać, trener rzeźbi z tego co ma. A DS? dalej ten sam.”
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)